Po odpadnięciu siedmiu z ósemki rozstawionych graczy sprawa zwycięstwa w zawodach Kunming Challenger stała się otwarta i to może wykorzystać Kamil Majchrzak (ATP 231). W piątek piotrkowianin po raz trzeci pokonał Lloyda Harrisa (ATP 242) i zameldował się w półfinale. Polak grał wcześniej z reprezentantem RPA dwukrotnie. Raz w młodzieżowych igrzyskach olimpijskich w Nankinie (2014), gdzie wygrał w II rundzie 6:2, 6:0. Ich drugi pojedynek miał miejsce w kwalifikacjach do zeszłorocznego turnieju ATP World Tour 250 w Antalyi i tutaj nasz zawodnik zwyciężył 7:6(5), 6:1.
Majchrzak w godzinę rozprawił się z Afrykanerem. W pierwszej odsłonie błyskawicznie uzyskał dwa przełamania i wyszedł na 4:0. Z kolei w drugiej partii zdobył breaka w gemie otwierającym seta i od tego momentu kontrolował przebieg wydarzeń na korcie. Harris nie wykorzystał żadnego z trzech break pointów i przegrał ostatecznie 2:6, 4:6.
Nasz reprezentant wywalczył w Anning już 45 punktów do rankingu ATP. W zeszłym roku odpadł tutaj w II rundzie, dlatego teraz na pewno poprawi się jego sytuacja w światowej klasyfikacji. W sobotę rywalem Majchrzaka będzie Hindus Prajnesh Gunneswaran (ATP 260). 28-latek z Madrasu ma o co walczyć, ponieważ wygrana zapewni mu miejsce w eliminacjach do Rolanda Garrosa 2018. Z kolei Polak stanie przed szansą na powrót do Top 200 i poprawienia życiówki. Jeśli zwycięży w całych zawodach, to zostanie pierwszą rakietą naszego kraju.
Kunming Challenger, Anning (Chiny)
ATP Challenger Tour, kort ziemny, pula nagród 150 tys. dolarów
piątek, 27 kwietnia
ćwierćfinał gry pojedynczej:
Kamil Majchrzak (Polska) - Lloyd Harris (RPA) 6:2, 6:4
ZOBACZ WIDEO AS Roma rozmontowała obronę SPAL-u. Thiago Cionek nie uniknął błędu [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]
gra pod " pstryczkiem - elektryczkiem " , a nie Kamil .
" Szumi " , niech spokojnie
robi swoje .
Warsztat tenisowy i spokôj
ma po swojej stronie .
Generalnie turniej do wygrania jeśliby utrzymał dobrą formę.