Challenger Anning: Kamil Majchrzak powalczy o finał. Może wrócić do Top 200

Agencja Gazeta / Piotr Skornicki / Na zdjęciu: Kamil Majchrzak
Agencja Gazeta / Piotr Skornicki / Na zdjęciu: Kamil Majchrzak

Kamil Majchrzak w godzinę zameldował się w piątek w półfinale turnieju ATP Challenger Tour na kortach ziemnych w Anning. Polski tenisista jest o krok od powrotu do Top 200 rankingu ATP.

Po odpadnięciu siedmiu z ósemki rozstawionych graczy sprawa zwycięstwa w zawodach Kunming Challenger stała się otwarta i to może wykorzystać Kamil Majchrzak (ATP 231). W piątek piotrkowianin po raz trzeci pokonał Lloyda Harrisa (ATP 242) i zameldował się w półfinale. Polak grał wcześniej z reprezentantem RPA dwukrotnie. Raz w młodzieżowych igrzyskach olimpijskich w Nankinie (2014), gdzie wygrał w II rundzie 6:2, 6:0. Ich drugi pojedynek miał miejsce w kwalifikacjach do zeszłorocznego turnieju ATP World Tour 250 w Antalyi i tutaj nasz zawodnik zwyciężył 7:6(5), 6:1.

Majchrzak w godzinę rozprawił się z Afrykanerem. W pierwszej odsłonie błyskawicznie uzyskał dwa przełamania i wyszedł na 4:0. Z kolei w drugiej partii zdobył breaka w gemie otwierającym seta i od tego momentu kontrolował przebieg wydarzeń na korcie. Harris nie wykorzystał żadnego z trzech break pointów i przegrał ostatecznie 2:6, 4:6.

Nasz reprezentant wywalczył w Anning już 45 punktów do rankingu ATP. W zeszłym roku odpadł tutaj w II rundzie, dlatego teraz na pewno poprawi się jego sytuacja w światowej klasyfikacji. W sobotę rywalem Majchrzaka będzie Hindus Prajnesh Gunneswaran (ATP 260). 28-latek z Madrasu ma o co walczyć, ponieważ wygrana zapewni mu miejsce w eliminacjach do Rolanda Garrosa 2018. Z kolei Polak stanie przed szansą na powrót do Top 200 i poprawienia życiówki. Jeśli zwycięży w całych zawodach, to zostanie pierwszą rakietą naszego kraju.

Kunming Challenger, Anning (Chiny)
ATP Challenger Tour, kort ziemny, pula nagród 150 tys. dolarów
piątek, 27 kwietnia

ćwierćfinał gry pojedynczej:

Kamil Majchrzak (Polska) - Lloyd Harris (RPA) 6:2, 6:4

ZOBACZ WIDEO AS Roma rozmontowała obronę SPAL-u. Thiago Cionek nie uniknął błędu [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Źródło artykułu: