Rozstawieni z "jedynką" Łukasz Kubot i Marcelo Melo dobrze zaczęli piątkowy pojedynek i niewiele wskazywało na to, że mogą mieć problemy z pokonaniem oznaczonych trzecim numerem rywali. W premierowej odsłonie Polak i Brazylijczyk przełamali w szóstym i ósmym gemie, dzięki czemu zwyciężyli dosyć pewnie 6:2.
Ale Nikola Mektić i Alexander Peya, którzy w kwietniu sięgnęli po tytuł w zawodach ATP World Tour 250 na kortach ziemnych w marokańskim Marrakeszu, lepiej zaczęli drugiego seta. Chorwacko-austriacki duet przełamał już w gemie otwarcia i potem mógł jeszcze powiększyć przewagę w piątym oraz siódmym gemie. Przy stanie 5:4 grający z "trójką" debliści nie wykorzystali dwóch piłek setowych i stracili serwis.
Wynik drugiej odsłony został ustalony w tie breaku. Na pierwszej zmianie stron był remis, ale potem nastąpił zryw Mekticia i Peyi, którzy wygrali cztery z pięciu piłek i przy trzeciej okazji w końcu zwyciężyli w secie. Tym samym o awansie do finału zawodów BMW Open zadecydował super tie break. Rozgrywka ta była wyrównana do stanu po 5. Wówczas pięć kolejnych piłek zapisali na swoje konto Chorwat i Austriak.
Mektić i Peya zwyciężyli po 102 minutach 2:6, 7:6(4), 10-5. W niedzielę zagrają o tytuł z niemieckim duetem Jan-Lennard Struff i Tim Puetz lub rozstawioną z drugim numerem chorwacko-amerykańską parą Ivan Dodig i Rajeev Ram. Z kolei Kubot i Melo polecą teraz do Madrytu, gdzie czeka ich trudne zadanie obrony mistrzostwa w imprezie rangi ATP World Tour Masters 1000.
BMW Open, Monachium (Niemcy)
ATP World Tour 250, kort ziemny, pula nagród 501,3 tys. euro
piątek, 4 maja
półfinał gry podwójnej:
Nikola Mektić (Chorwacja, 3) / Alexander Peya (Austria, 3) - Łukasz Kubot (Polska, 1) / Marcelo Melo (Brazylia, 1) 2:6, 7:6(4), 10-5
ZOBACZ WIDEO Radosław Cierzniak o racach: Obawiałem się, że mogę dostać
Zła wiadomość - to dopiero ich pierwszy polfinal w tym sezonie.