Szwed opiekował się Francuzem od października 2015 roku i przyczynił się do jego sukcesów na światowych kortach. W sezonie 2016 Gael Monfils wygrał turniej w Waszyngtonie, był w finale imprez w Monte Carlo i Rotterdamie oraz dotarł do półfinału US Open. Dzięki tym wynikom wystąpił w Finałach ATP World Tour i był szóstą rakietą globu.
Reprezentant Trójkolorowych powrócił w styczniu 2018 roku do rywalizacji po kilkumiesięcznej kontuzji i wygrał zawody w katarskiej Dosze. W ostatnim czasie nie notował godnych uwagi rezultatów, dlatego spadł na 43. miejsce w klasyfikacji ATP. Teraz 31-latek oznajmił, że opuszcza go osoba, która wcześniej pozwoliła mu się odbudować.
Mikael Tillstroem nie będzie miał już czas na podróże, ponieważ chce spędzać więcej czasu z rodziną, a do tego został szefem Good to Great Tennis Academy w Sztokholmie. - Jestem mi przykro, że Mikael musi mnie opuścić, ale pragnę podziękować mu za jego pracę i oddanie. Osiągnęliśmy razem wiele wspaniałych rzeczy. Teraz będę potrzebował trochę czasu, aby ocenić obecną sytuację i skonsultować ze swoim sztabem kolejne kroki - powiedział Monfils, który będzie musiał znaleźć nowego głównego szkoleniowca.
ZOBACZ WIDEO Real z mniejszym wpływem na reprezentację niż Barcelona Guardioli
Czy Gael Monfils powróci do Top 10? 
