Ostatnie problemy zdrowotne Timei Bacsinszky są związane z urazem, którego nabawiła się podczas zawodów WTA International w Rabacie. Szwajcarka doznała na treningu kontuzji nogi i z tego powodu opuściła Rolanda Garrosa 2018. Tenisistka z Lozanny powróciła do rywalizacji podczas zeszłotygodniowego turnieju ITF w Montpellier, lecz skreczowała już w I rundzie.
Teraz Bacsinszky podjęła decyzję o wycofaniu się z Wimbledonu 2018. To czwarty z rzędu wielkoszlemowy turniej opuszczony przez byłą dziewiątą rakietę świata. - Nie mogę się doczekać, kiedy w końcu powrócę do rywalizacji. To trwa już blisko rok, ale będę cierpliwa, będę ciężko pracować, aż znajdę sposób, aby w końcu wrócić do zdrowia - napisała na Twitterze tenisistka.
Dear Tennis,I can’t wait to be back, to compete.I miss you everyday,for almost a year now,and it’s long,too long.But I’ll be patient, I’ll work hard, I’ll make sacrifices, and I’ll find any solutions to be healthy again!
— Timea Bacsinszky (@TimeaOfficial) June 30, 2018
I really miss you .
See you in 2019 @Wimbledonpic.twitter.com/cVDcXZZcbJ
Szwajcarka spadła w rankingu WTA na odległe 312. miejsce. W połowie lipca straci punkty za III rundę Wimbledonu 2017, w której lepsza od niej była Agnieszka Radwańska. Tymczasem jej miejsce w tegorocznym londyńskim turnieju wielkoszlemowym zajmie Kolumbijka Mariana Duque, która będzie rywalką Amerykanki Alison Riske.
ZOBACZ WIDEO Mundial 2018. Sylwia Dekiert: Myślę, że Nawałka nie pozostanie na stanowisku. Nie dlatego, że był złym trenerem