Wimbledon: zmienne szczęście sióstr Williams. Awans Sereny, porażka Venus

Getty Images / Clive Mason / Na zdjęciu: Serena Williams
Getty Images / Clive Mason / Na zdjęciu: Serena Williams

Serena Williams pokonała Kristinę Mladenović i awansowała do IV rundy Wimbledonu. Odpadła Venus Williams, która przegrała z Kiki Bertens.

Serena Williams (WTA 181) po raz drugi pokonała Kristina Mladenović (WTA 62) w III rundzie wielkoszlemowej imprezy. Dwa lata temu w Rolandzie Garrosie Amerykanka zwyciężyła 6:4, 7:6(10). Tym razem w Wimbledonie tenisistki te również stoczyły zacięty bój. Była liderka rankingu wróciła z 3:5 w pierwszym secie i wygrała 7:5, 7:6(2). Kolejną jej rywalką będzie Rosjanka Jewgienija Rodina.

W pierwszym secie Mladenović uzyskała przełamanie na 3:2, ale nie utrzymała przewagi do końca. W 10. gemie od 30-15 straciła trzy punkty, a w 12. z 0-40 doprowadziła do równowagi, ale nie udało się jej wyrównać na 6:6. W drugiej partii Francuzka z 0:2 wyrównała na 2:2. Więcej przełamań nie było. W 12. gemie Mladenović obroniła piłkę meczową forhendem. W tie breaku Williams odskoczyła na 4-0 i nagłego zwrotu akcji nie było. Przy 6-2 Amerykanka spotkanie zakończyła asem.

W trwającym godzinę i 49 minut meczu Williams zaserwowała 13 asów. Posłała 29 kończących uderzeń przy 19 niewymuszonych błędach. Mladenović miała 26 piłek wygranych bezpośrednio i 11 pomyłek. Amerykanka obroniła cztery z sześciu break pointów, a sama zamieniła na przełamanie trzy z ośmiu okazji. Dla byłej liderki rankingu to 18. występ w Wimbledonie i po raz 15. awansowała do IV rundy.

Odpadła Venus Williams (WTA 9), która przegrała 2:6, 7:6(5), 6:8 z Kiki Bertens (WTA 20). W pierwszym secie były cztery przełamania, z czego trzy dla Holenderki. Amerykanka obroniła trzy piłki setowe i poprawiła wynik na 2:5. W ósmym gemie Bertens utrzymała podanie do zera. W drugiej partii Williams podniosła się z 2:4. W tie breaku Holenderka odparła trzy piłki setowe, ale czwartą była liderka rankingu wykorzystała. W decydującej odsłonie Amerykanka prowadziła 2:0, ale trzy kolejne gemy padły łupem Holenderki. Williams zniwelowała dwa break pointy i wyrównała na 4:4. Na przełamanie trzeba było czekać do 14. gema. Amerykanka oddała podanie ze stanu 40-15. Bertens wykorzystała trzecią piłkę meczową.

Dla Williams był to trzeci trzysetowy mecz w tegorocznym Wimbledonie. W trwającym dwie godziny i 40 minut spotkaniu zanotowano jej 22 kończące uderzenia i 36 niewymuszonych błędów. Bertens miała 34 piłki wygrane bezpośrednio i 20 pomyłek. Holenderka wykorzystała siedem z 18 break pointów i zdobyła 16 z 21 punktów przy siatce.

Serena pozostaje w grze o ósmy triumf w Wimbledonie i 24. singlowy w wielkoszlemowym turnieju, co oznaczałoby wyrównanie rekordu Margaret Smith Court. Venus w londyńskiej imprezie zdobyła pięć tytułów, ostatni w 2008 roku. Poza tym dwa razy zwyciężyła w US Open (2000, 2001). To był jej 21. występ w Wimbledonie i po raz szósty odpadła przed IV rundą.

Donna Vekić (WTA 55) pokonała 7:6(2), 6:1 Yaninę Wickmayer (WTA 101). W ciągu 72 minut Chorwatka zaserwowała 11 asów i zdobyła 33 z 36 punktów przy swoim pierwszym podaniu. Obroniła trzy z czterech break pointów, a sama wykorzystała cztery z pięciu szans na przełamanie. Posłała 27 kończących uderzeń przy 12 niewymuszonych błędach. Wickmayer, półfinalistka US Open 2009, miała 14 piłek wygranych bezpośrednio i 18 pomyłek. Vekić po raz pierwszy awansowała do IV rundy wielkoszlemowej imprezy.

The Championships, Wimbledon (Wielka Brytania)
Wielki Szlem, kort trawiasty, pula nagród 34 mln funtów
piątek, 6 lipca

III runda gry pojedynczej kobiet:

Serena Williams (USA, 25) - Kristina Mladenović (Francja) 7:5, 7:6(2)
Kiki Bertens (Holandia, 20) - Venus Williams (USA, 9) 6:2, 6:7(5), 8:6
Donna Vekić (Chorwacja) - Yanina Wickmayer (Belgia) 7:6(2), 6:1

Program i wyniki turnieju kobiet

ZOBACZ WIDEO Piotr Świerczewski: Zakończenie współpracy z Adamem Nawałką to błąd

Źródło artykułu: