Zanim kort centralny będzie areną walki o prymat w singlu kobiet, dokończone zostanie półfinałowe starcie Novaka Djokovicia z Rafaelem Nadalem, przerwane w piątek po godz. 23:00 miejscowego czasu (powód to londyńskie prawo związane z tzw. ciszą nocną). Serb prowadzi 2-1 i dzieli go jeden set od pierwszego finału Wimbledonu od 2015 roku. Jeszcze dłużej czeka Hiszpan, który w meczu o tytuł w All England Club po raz ostatni wystąpił siedem lat temu.
Nie wcześniej niż o godz. 15:00 czasu polskiego batalię o tytuł rozpoczną Serena Williams i Andżelika Kerber (bilans ich meczów 6-2 dla tej pierwszej). Będzie to ich pierwsza konfrontacja od finału sprzed dwóch lat, gdy Amerykanka zwyciężyła 7:5, 6:3. Reprezentantka USA powalczy o ósmy tytuł w Wimbledonie i wyrównanie rekordu Margaret Smith Court 24 triumfów w wielkoszlemowych turniejach. Kerber ma szansę na trzecie zwycięstwo w imprezie tej rangi (Australian Open i US Open 2016).
Obie tenisistki w drodze do finału straciły po jednym secie: Kerber w II rundzie z Claire Liu, a Williams w ćwierćfinale z Camilą Giorgi. Amerykanka wygrała już 92 mecze w Wimbledonie, najwięcej spośród aktywnych tenisistek (bilans 92-10). W londyńskiej imprezie jest niepokonana od 20 spotkań. Ostatniej porażki doznała w 2014 roku z Alize Cornet. Znajdująca się 181. miejscu Williams (w poniedziałek wróci do Top 30 albo do Top 20, jeśli wygra finał) to najniżej w historii klasyfikowana finalistka Wimbledonu. To będzie jej 30. wielkoszlemowy finał (bilans 23-6). W walce o tytuł w All England Club przegrała tylko dwa razy, z Marią Szarapową (2004) i Venus Williams (2008).
Williams na trawie wygrała 101 ze 113 rozegranych meczów. Bilans spotkań Kerber na tej nawierzchni to 61-24. W sobotę może ona zostać pierwszą niemiecką mistrzynią Wimbledonu od 1996 roku, gdy ostatni tytuł wywalczyła Steffi Graf. W sześciu meczach Kerber posłała 131 kończących uderzeń przy 101 niewymuszonych błędach i zaserwowała 15 asów. Williams naliczono 144 piłki wygrane bezpośrednio przy 91 pomyłkach. Zanotowano jej 44 asy, w całym turnieju mniej tylko od Julii Görges (47). Amerykanka może zostać czwartą tenisistką z wielkoszlemowym tytułem zdobytym jako matka. Na liście takich triumfatorek są Margaret Court, Evonne Goolagong i Kim Clijsters.
Venus Williams jest jedyną tenisistką, która pokonała Serenę dwa razy w wielkoszlemowych finałach (US Open 2001, Wimbledon 2008). Poza tym, oprócz Szarapowej, w meczach o tytuł w imprezach tej rangi z Amerykanką wygrały Samantha Stosur (US Open 2011), Andżelika Kerber (Australian Open 2016) i Garbine Muguruza (Roland Garros 2016). Dwa lata temu w Melbourne Niemka zwyciężyła 6:4, 3:6, 6:4. W sobotę dojdzie do ich czwartej konfrontacji w wielkoszlemowym turnieju. Pierwsza miała miejsce w I rundzie US Open 2007 i Williams wygrała 6:3, 7:5. Czwarty kolejny ich mecz odbędzie się w finale, po Stanford 2014 i potyczkach w Melbourne i Londynie z 2016 roku.
W sobotę rozegrane zostaną również finały debla. Mike Bryan i Jack Sock zmierzą się z Ravenem Klaasenem i Michaelem Venusem. Dla Mike'a będzie to 31. wielkoszlemowy finał (ósmy w Londynie), ale pierwszy z innym partnerem niż jego brat Bob. Powalczy o czwarty triumf w Wimbledonie (2006, 2011, 2013) i 17. w imprezach tej rangi. Sock po raz drugi zameldował się w wielkoszlemowym finale. W 2014 roku, właśnie w All England Club, partnerował mu Vasek Pospisil. W decydującym meczu Amerykanin i Kanadyjczyk przegrali... z braćmi Bryanami. Klaasem i Venus dotarli do pierwszego wspólnego wielkoszlemowego finału. W 2014 roku w Australian Open reprezentant RPA wystąpił w meczu o tytuł, a jego partnerem był Eric Butorac (triumf święcili Łukasz Kubot i Robert Lindstedt). Nowozelandczyk w ubiegłym sezonie wygrał Rolanda Garrosa razem z Ryanem Harrisonem.
W finale debla kobiet wystąpią Barbora Krejcikova i Katerina Siniakova oraz Kveta Peschke i Nicole Melichar. Czeszki to triumfatorki tegorocznego Rolanda Garrosa. W piątek w półfinale zakończyły marsz Alicji Rosolskiej i Abigail Spears. Dla Siniakovej będzie to trzeci wielkoszlemowy finał. Pierwszy osiągnęła w ubiegłym sezonie w US Open razem z Lucie Hradecką. Peschke 9 lipca skończyła 43 lata. W sobotę wystąpi w trzecim wielkoszlemowym finale, po Rolandzie Garrosie 2010 i Wimbledonie 2011 (oba z Katariną Srebotnik). Siedem lat temu święciła w Londynie triumf. Melichar w sobotę wystąpi w finale debla, a w niedzielę powalczy o tytuł w mikście razem z Alexandrem Peyą. To pierwsze wielkoszlemowe finały dla 24-letniej Amerykanki.
Z polskiego punktu widzenia najważniejsze będzie to, co rozpocznie się o godz. 14:00 na korcie 1. W finale singla juniorek Iga Świątek zmierzy się ze szwajcarską kwalifikantką Leonie Küng. Warszawianka ma szansę dołączyć do Aleksandry Olszy (1995), Agnieszki Radwańskiej (2005) i Urszuli Radwańskiej (2007) na liście polskich mistrzyń gry pojedynczej dziewcząt.
Plan gier 12. dnia wielkoszlemowego Wimbledonu 2018:
Kort centralny:
od godz. 14:00 czasu polskiego
Novak Djoković (Serbia, 12) - Rafael Nadal (Hiszpania, 2) 6:4, 3:6, 7:6(9) *do dokończenia
nie przed godz. 15:00 czasu polskiego
Andżelika Kerber (Niemcy, 11) - Serena Williams (USA, 25)
Raven Klaasen (RPA, 13) / Michael Venus (Nowa Zelandia, 13) - Mike Bryan (USA, 7) / Jack Sock (USA, 7)
Kort 1:
od godz. 14:00 czasu polskiego
Iga Świątek (Polska) - Leonie Küng (Szwajcaria, Q)
Do ustalenia:
nie przed godz. 18:00 czasu polskiego
Barbora Krejcikova (Czechy, 3) / Katerina Siniakova (Czechy, 3) - Nicole Melichar (USA, 12) / Kveta Peschke (Czechy, 12)