ATP Umag: Marco Cecchinato wygrał mecz bohaterów Rolanda Garrosa. O tytuł powalczy z Guido Pellą

Getty Images / Bryn Lennon / Na zdjęciu: Marco Cecchinato
Getty Images / Bryn Lennon / Na zdjęciu: Marco Cecchinato

Marco Cecchinato w dwóch setach pokonał Marco Trungellitiego w półfinale rozgrywanego na kortach ziemnych turnieju ATP World Tour 250 w Umagu. W finale Włoch zagra z Guido Pellą, który w sobotę wygrał z Robinem Haase.

Tegoroczny Roland Garros miał trzy postacie, które mocno zapisały się w pamięci kibiców. Oprócz Rafaela Nadala, mistrza zawodów, byli to Marco Cecchinato i Marco Trungelliti. Włoch doszedł do półfinału, choć przed startem imprezy nie miał na koncie wygranego meczu w Wielkim Szlemie. Argentyńczyk natomiast, gdy dowiedział się, że ma szansę wejść do drabinki jako tzw. "szczęśliwy przegrany", ruszył samochodem w 12-godzinną podróż z Barcelony do Paryża. W sobotę ci dwaj tenisiści zmierzyli się ze sobą w 1/2 finału turnieju ATP w Umagu.

Faworytem był Cecchinato, ale rozkręcał się powoli. Początek należał do rozgrywającego pierwszy w karierze półfinał w głównym cyklu Trungellitiego, który szybko przełamał rywala i wyszedł na prowadzenie 2:0. Od tego momentu rozpoczął się jednak koncert Włocha. Rozstawiony z numerem trzecim Cecchinato zdobył 12 z 13 końcowych gemów i ostatecznie zwyciężył 6:2, 6:1.

- Włożyłem ciężką pracę w ten mecz, i to było kluczowe. Wygrałem, ale wiem, że kolejny pojedynek także będzie dla mnie bardzo trudny i znów będę musiał zagrać na najwyższym poziomie - powiedział Cecchinato, dla którego to drugi w karierze finał na poziomie ATP World Tour (w kwietniu wygrał imprezę w Budapeszcie).

ZOBACZ WIDEO Mocny charakter polskiej triumfatorki Wimbledonu. "Wiele rzeczy musi wydobyć krzykiem"

O wiele bardziej wyrównany był pojedynek Guido Pelli z Robinem Haase. Po godzinie i 45 minutach Argentyńczyk pokonał oznaczonego "szóstką" Holendra 6:3, 1:6, 6:2. - Wydaję mi się, że rozegrałem dobry mecz. W drugim secie byłem trochę zdenerwowany, a on grał bardzo dobrze. Ale w trzeciej partii wzniosłem się na wyższy poziom i byłem agresywny - mówił 28-latek z Buenos Aires.

Dla Pelli to trzeci w karierze finał turnieju głównego cyklu i trzeci na nawierzchni ziemnej. Oba poprzednie (w lutym 2016 roku w Rio de Janeiro i w maju 2017 w Monachium) przegrał.

Niedzielny mecz (początek o godz. 20:00) będzie pierwszą konfrontacją w głównym cyklu pomiędzy Cecchinato a Pellą. Obaj w przeszłości dwukrotnie zmierzyli się na poziomie ATP Challenger Tour. Bilans tych pojedynków jest remisowy.

Z kolei Haase niepowodzenie w singlu odbił sobie w również rozegranym w sobotę finale debla. Wraz z rodakiem Matwe Middelkoopem pokonał 6:4, 6:4 czeską parę Roman Jebavy / Jiri Vesely. Dla Holendrów to już trzeci wspólny tytuł w sezonie 2018 (w styczniu wygrali w Pune, a w lutym w Sofii). Ogółem 31-letni Haase ma pięć triumfów w grze podwójnej w cyklu ATP World Tour, a 34-letni Middelkoop - siedem.

Plava Laguna Croatia Open Umag, Umag (Chorwacja)
ATP World Tour 250, kort ziemny, pula nagród 501,3 tys. euro
sobota, 21 lipca

półfinał gry pojedynczej:
 
Marco Cecchinato (Włochy, 3) - Marco Trungelliti (Argentyna, Q) 6:2, 6:1
Guido Pella (Argentyna) - Robin Haase (Holandia, 6) 6:3, 1:6, 6:2

finał gry podwójnej:

Robin Haase (Holandia, 2) / Mattwe Middelkoop (Holandia, 2) - Roman Jebavy (Czechy) / Jiri Vesely (Czechy) 6:4, 6:4

Komentarze (1)
Krzysztof Kurowski
21.07.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz