Challenger Sopot: Paweł Ciaś wykorzystał prezent od Nicolasa Almagro. Thomaz Bellucci odpadł bardzo szybko

WP SportoweFakty / Asia Błasiak / Na zdjęciu: Paweł Ciaś
WP SportoweFakty / Asia Błasiak / Na zdjęciu: Paweł Ciaś

Paweł Ciaś dołączył do Daniela Michalskiego w II rundzie turnieju Sopot Open 2018 rozgrywanego na kortach gdyńskiej Arki. Z imprezą bardzo szybko pożegnał się były 21. tenisista świata, Thomaz Bellucci.

Paweł Ciaś nie zagrałby w Sopot Open 2018, gdyby nie rezygnacja ze startu Nicolasa Almagro. Polak przejął dziką kartę, która pierwotnie miała trafić do doświadczonego Hiszpana i wykorzystał szansę. W poniedziałek odniósł drugie w karierze zwycięstwo w zawodach rangi ATP Challenger Tour. Z pierwszego cieszył się w 2015 roku w Szczecinie.

Początek meczu nie zapowiadał dwusetowej wygranej naszego reprezentanta. Andrea Collarini zdobył przełamanie w szóstym gemie, ale Ciaś błyskawicznie odrobił stratę. W tie breaku przewagę początkowo miał Argentyńczyk, lecz przed drugą zmianą stron nie wykorzystał dwóch piłek setowych. Przy pierwszej Polak posłał dobry serwis, a przy drugiej zaskoczył przeciwnika returnem. Teraz to nasz tenisista miał swoją szansę i po dobrym podaniu zamknął premierową odsłonę.

W drugiej partii Collarini nie zagroził Polakowi, który bardzo dobrze serwował i cierpliwie czekał na swoje okazje. Do ataku ruszył w ósmym gemie, a zepsuty przez tenisistę Buenos Aires forhend kosztował go stratę podania. Ciaś szybko uzyskał piłkę meczową i szybko zwieńczył dzieła. Po blisko dwóch godzinach wygrał 7:6(6), 6:3, dzięki czemu zdobył osiem punktów do rankingu ATP. Jego przeciwnikiem w pojedynku o ćwierćfinał Sopot Open 2018 będzie oznaczony "szóstką" Niemiec Oscar Otte lub Słowak Filip Horansky.

Już na I rundzie zakończył w poniedziałek występ Thomaz Bellucci. Brazylijczyk, były 21. tenisista globu i zwycięzca czterech turniejów rangi ATP World Tour, gra w challengerach, ponieważ zaliczył dopingową wpadkę i musiał pauzować przez drugą część zeszłego sezonu. Pojedynek z Gianluką Magerem zupełnie mu nie wyszedł. Włoch zwyciężył w 80 minut 6:4, 6:2 i to on spotka się w II rundzie z Holendrem Thiemo de Bakkerem lub rozstawionym z "piątką" Niemcem Matsem Moraingiem.

ZOBACZ WIDEO Ambitne plany Igi Świątek. "Chciałabym wygrać wszystkie Wielkie Szlemy"

Na wtorek organizatorzy Sopot Open 2018 zaplanowali do rozegrania pozostałe 13 meczów I rundy singla i pięć spotkań debla. Na korcie centralnym po godz. 13:00 zaprezentują się Kamil Majchrzak i Argentyńczyk Pedro Cachin, natomiast po godz. 17:00 zagrają Hiszpan Tommy Robredo i Kazach Ołeksandr Niedowiesow. Drugi z Polaków, Wojciech Marek, powalczy we wtorek na korcie 2 w drugim pojedynku od godz. 10:00. Przeciwnikiem bytomianina będzie Hiszpan Daniel Gimeno.

Przypominamy, że ze względu na niejasną sytuację związaną z Sopockim Klubem Tenisowym dyrektor Mariusz Fyrstenberg podjął decyzję o przeniesieniu tegorocznego turnieju na korty gdyńskiej Arki. Wstęp na pierwsze dni jest bezpłatny.

Sopot Open, Gdynia (Polska)
ATP Challenger Tour, kort ziemny, pula nagród 64 tys. euro
poniedziałek, 30 lipca

I runda gry pojedynczej:

Paweł Ciaś (Polska, WC) - Andrea Collarini (Argentyna) 7:6(6), 6:3
Gianluca Mager (Włochy) - Thomaz Bellucci (Brazylia) 6:4, 6:2

Komentarze (4)
avatar
Lovuś
30.07.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
No brawo. Pokazał, że potrafi. 
avatar
explosive
30.07.2018
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Niespodzianka. Brawo. 
miloBed2052
30.07.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Szukaj człowieka, który odwarzył się wejść szczyt wrocławskiej iglicy: