- Wiem, że mogę grać zylion razy lepiej, więc to w jakimś sensie pomaga mi przez to przejść. Mam teraz tyle rzeczy na głowie, że nie mam nawet czasu przeżywać tej porażki. To oczywiste, że nie był to najlepszy tenis w moim wykonaniu - powiedziała Serena Williams.
Amerykanka przyleciała do San Jose po udanym Wimbledonie, w którym dopiero w finale przegrała z Niemką Andżeliką Kerber. W I rundzie spotkała się z Johanną Kontą, która w ostatnim czasie nie imponowała formą. Obie panie zmierzyły się w ćwierćfinale Australian Open 2017, w którym reprezentantka USA straciła pięć gemów.
Jednak we wtorek Williams była cieniem samej siebie i przegrała dotkliwie 1:6, 0:6. - Zagrała dużo lepiej niż podczas naszego pojedynku 18 miesięcy temu. Starałam się walczyć i z pewnością nie odpuściłam tego meczu. Ona zaprezentowała się bardzo dobrze w drugim secie. W partii otwarcia w ogóle nie byłam agresywna, za to ona poczuła się pewnie - skomentowała Serena.
23-krotna mistrzyni wielkoszlemowa poleci teraz do Montrealu, gdzie nigdy nie sięgnęła po tytuł. Następnie wystąpi w Cincinnati, zanim uda się do Nowego Jorku na wielkoszlemowy US Open 2018.
ZOBACZ WIDEO Ambitne plany Igi Świątek. "Chciałabym wygrać wszystkie Wielkie Szlemy"
Może w stroju Kobiety-Kota poszłoby lepiej?
"zylion - niedopuszczalne w grach,
zylion - potocznie: ogromna liczba czegoś lub kogo Czytaj całość