W środę, w II rundzie turnieju ATP Masters 1000 w Toronto, Juan Martin del Potro miał zmierzyć się z Robinem Haase. Do tego pojedynku jednak nie dojdzie. Kilkadziesiąt minut przed planowanym rozpoczęciem spotkania Argentyńczyk poinformował, że musi wycofać się z udziału w imprezie z powodu problemów z nadgarstkiem.
- Wycofuję się z turnieju w Toronto. Z powodu problemów z lewym nadgarstkiem potrzebuję kilku dni odpoczynku. Mam nadzieję, że zobaczymy się podczas Rogers Cup w przyszłym roku, w Montrealu - oświadczył tenisista z Tandil.
Przypomnijmy, że właśnie przez problemy z nadgarstkami kilka lat temu kariera Argentyńczyka była bliska zakończenia. Przeszedł cztery operacje, nie grał przez niemal trzy sezony i - jak przyznał - zmagał się wówczas z depresją i rozważał porzucenie tenisa.
Miejsce del Potro w głównej drabince Rogers Cup 2018 jako tzw. "szczęśliwy przegrany" z eliminacji zajął Michaił Jużny. Co ciekawe, Rosjanin w ostatnich dniach także miał kłopoty zdrowotne. Z powodu urazu lewej łydki oddał walkowerem mecz decydującej rundy eliminacji przeciw Jewgienijowi Donskojowi.
ZOBACZ WIDEO Drony kluczowe przy wyprawie Andrzeja Bargiela na K2. Dostarczyły leki i zapomnianą kamerę