US Open: niesamowity powrót Marty Kostiuk. Ukrainka obroniła sześć meczboli w eliminacjach

Getty Images / Alex Grimm / Na zdjęciu: Marta Kostiuk
Getty Images / Alex Grimm / Na zdjęciu: Marta Kostiuk

16-letnia Marta Kostiuk znów pokazała, że ma ogromną wolę walki. Ukrainka była we wtorek o krok od odpadnięcia z eliminacji do wielkoszlemowego US Open 2018, ale zdołała pokonać Walentynę Iwachnienko.

Marta Kostiuk dała znać o sobie w styczniu, gdy jako 15-latka awansowała do III rundy Australian Open 2018. Potem zdolna Ukrainka bez powodzenia stratowała w kwalifikacjach na kortach Rolanda Garrosa i Wimbledonu, ale zebrane w ciągu roku punkty pozwoliły jej awansować nawet na 129. miejsce w rankingu WTA.

Aktualnie tenisistka z Kijowa jest 133. rakietą globu. We wtorek przystąpiła do eliminacji US Open 2018 i była o krok od porażki już w I rundzie. Walentyna Iwachnienko wygrała pierwszego seta 6:4. W drugim prowadziła już 5:3 i wówczas nie wykorzystała piłki meczowej. Kolejną okazję na zwieńczenie pojedynku Rosjanka miała w tie breaku, lecz i tym razem Ukrainka uratowała się, po czym wyrównała stan spotkania.

To nie był jednak kres problemów Kostiuk. W trzeciej partii reprezentantka naszych wschodnich sąsiadów przegrywała już 1:5, ale znów powróciła do gry. W 12. gemie obroniła cztery kolejne piłki meczowe (w sumie sześć w całym pojedynku) i doprowadziła do rozgrywki tiebreakowej. W niej okazała się lepsza od Rosjanki, dlatego po dwóch godzinach i 45 minutach wygrała ostatecznie 4:6, 7:6(6), 7:6(4).

- Już od pierwszego punktu byłam przekonana, że przegram ten mecz. Nie czułam się najlepiej, ale nawet gdy ma się zły dzień, powinno się walczyć o zwycięstwo. Jestem bardzo szczęśliwa, że wygrałam, ponieważ nie odniosłam takiego zwycięstwa od Wimbledonu - powiedziała zmęczona Kostiuk, która w czwartek zmierzy się w II rundzie kwalifikacji z Czeszką Marie Bouzkovą.

ZOBACZ WIDEO Mocny charakter polskiej triumfatorki Wimbledonu. "Wiele rzeczy musi wydobyć krzykiem"

Komentarze (0)