US Open: Magda Linette z legendarną Sereną Williams na największym korcie świata

Serena Williams nie patrzy na drabinkę US Open. "To interesujące, że rok po urodzeniu dziecka jestem faworytką"

Wszyscy tenisiści trenują po to, aby móc rozgrywać mecze na największych arenach. Po 12 miesiącach Magda Linette wróci na Arthur Ashe Stadium. W 2017 roku zagrała tutaj na inaugurację w sesji dziennej z finalistką US Open 2016, Czeszką Karoliną Pliskovą. Teraz zmierzy się w wieczornej scenerii z Sereną Williams, która chce wyrównać rekord Margaret Court w liczbie wygranych turniejów wielkoszlemowych.

Polka przygotowania do US Open zaczęła w chińskim Nanchangu, gdzie dotarła do półfinału. Potem szybko przeniosła się do Waszyngtonu, gdzie w II rundzie pokonała Naomi Osakę, odnosząc największe zwycięstwo w karierze. Po ćwierćfinale w Citi Open przyszły niepowodzenia. Tenisistka z Poznania musiała zrezygnować z występu w eliminacjach w Montrealu, gdyż wówczas rywalizowała w amerykańskiej stolicy. Pojechała za to do Cincinnati i New Haven, lecz tym razem nie udało się jej przejść kwalifikacji.

Linette po raz czwarty z rzędu zagra w głównej drabince międzynarodowych mistrzostw USA. W swoim debiucie w 2015 roku pokonała Urszulę Radwańską, ale w kolejnej rundzie przegrała z Agnieszką Radwańską. Potem nasza reprezentantka już tak łatwo nie miała, bo doznała gładkich porażek ze Słowaczką Dominiką Cibulkovą (2016) i Czeszką Karoliną Pliskovą (2017). Jej bilans spotkań w Nowym Jorku wynosi 1-3, zaś w Wielkim Szlemie 5-14. Polka nie cieszyła się jeszcze z wygranej tylko na trawnikach Wimbledonu.

Nie ma co ukrywać, w nocy z poniedziałku na wtorek nie będzie jej łatwo poprawić wielkoszlemowego bilansu. Zagra bowiem z Sereną Williams, która od 2008 roku regularnie dochodzi w US Open do półfinału (z przerwą w 2010 i 2017, gdy nie startowała). Do tego Amerykanka ma bilans 67-1 w meczach otwarcia turniejów wielkoszlemowych. Jedynej porażki w I rundzie doznała w 2012 roku w Paryżu, gdy przegrała z Francuzką Virginie Razzano.

- To interesujące, że rok po urodzeniu dziecka jestem faworytką. Nie znam drabinki, ale jeśli chcę być najlepszą, to i tak muszę zacząć pokonywać kolejne rywalki - powiedziała młodsza z sióstr Williams na sobotniej konferencji prasowej. Rzeczywiście, w ramach US Open Series nie imponowała formą, bowiem w San Jose przegrała już w I rundzie, natomiast w Cincinnati wygrała tylko jeden mecz.

Serena Williams może i nie osiągała w ostatnim miesiącu kapitalnych wyników, ale priorytetem są teraz dla niej turnieje wielkoszlemowe. Można oczywiście mieć wątpliwości odnośnie jej formy fizycznej po urodzeniu córeczki, jednak motywacji na US Open na pewno jej nie zabraknie. Tenisistka i trenujący ją Patrick Mouratoglou od kilku lat powtarzają, że celem jest wygranie jak największej liczby tytułów wielkoszlemowych. Amerykanka chce ugruntować swoją pozycję w historii.

Organizatorzy zaplanowali mecz Williams z Linette na godz. 1:00, ale już wiadomo, że rozpoczęcie pojedynku się opóźni, ponieważ wcześniej odbędzie się ceremonia otwarcia turnieju. Panie wyjdą więc zatem na Arthur Ashe Stadium około godz. 2:00 naszego czasu. Transmisja w Eurosporcie. Relacja na żywo na portalu WP SportoweFakty.

US Open, Nowy Jork (USA)
Wielki Szlem, kort twardy, pula nagród 53 mln dolarów
poniedziałek, 27 sierpnia

I runda:
Arthur Ashe Stadium, po godz. 1:00 czasu polskiego

ZOBACZ WIDEO Primera Division: Real Madryt rozpoczyna zabawę. Wysokie zwycięstwo Królewskich [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Oglądaj mecze WTA Tour z udziałem Igi Świątek, Magdy Linette i innych topowych zawodniczek w serwisie CANAL+ online. (link sponsorowany)