US Open: Milos Raonić wyeliminował Stana Wawrinkę. Juan Martin del Potro zszedł z kortu po północy

US Open: potężne serwisy wzięły górę nad jednoręcznymi bekhendami. Kevin Anderson i John Isner w 1/8 finału

W III rundzie US Open 2018 zmierzyli się ze sobą Milos Raonić i Stan Wawrinka. To był mecz tenisistów po przejściach. Obaj w niedawnych miesiącach zmagali się z kontuzjami kolan z i tego powodu opuścili zeszłoroczną edycję nowojorskiego turnieju, stracili też całą drugą połowę minionego sezonu i pauzowali także w obecnych rozgrywkach. W piątek stanęli naprzeciw siebie szósty raz, ale pierwszy od Australian Open 2016. Po raz drugi lepszy okazał się Kanadyjczyk.

W pierwszej partii to jednak Wawrinka miał przewagę. Szwajcar dominował w wymianach, świetnie serwował, ale nie wykorzystał dwóch piłek setowych i przegrał w tie breaku. Po przegranej inauguracyjnej odsłonie tenisista z Lozanny wyraźnie spuścił z tonu. W drugim secie uległ Kanadyjczykowi 4:6, a w trzecim całkowicie stracił motywację oraz pewność uderzeń i został pokonany w stosunku 3:6.

Tym samym Wawrinka po raz pierwszy od 2012 roku nie dotarł choćby do 1/8 finału US Open. Z kolei Raonić, który w piątkowym pojedynku zapisał na swoim koncie 14 asów, trzy przełamania i 43 zagrania kończące, wyrównał swoje najlepsze osiągnięcie w Nowym Jorku. O pierwszy w karierze awans do ćwierćfinału Kanadyjczyk powalczy w niedzielę z Johnem Isnerem.

Sesję nocną, i to w dosłownym znaczeniu, odbył w piątek Juan Martin del Potro. Argentyńczyk pojedynek z Fernando Verdasco zakończył 35 minut po północy lokalnego czasu. Tenisista z Tandil na korcie zostawił sporo zdrowia. Wprawdzie wygrał bez straty seta [7:5, 7:6(6), 6:3], ale mecz, zwłaszcza przez pierwsze dwa sety, był niezwykle wyrównany i zacięty.

- Dla nas to była niezła walka. Mam nadzieję, że kibicom się podobało, bo my przy siatce powiedzieliśmy sobie, że to był dobry mecz. Dałem z siebie wszystko i zagrałem najlepiej, jak mogłem - powiedział Argentyńczyk, który w ciągu trzech godzin gry zaserwował 12 asów, uzyskał cztery przełamania i zagrał 41 uderzeń wygrywających.

Del Potro, mistrz US Open z 2009 roku, szósty raz w karierze zameldował się w 1/8 finału zawodów na Flushing Meadows. W tej fazie spotka debiutanta na poziomie IV rundy Wielkiego Szlema, Bornę Coricia. 21-letni Chorwat w piątek bez straty seta uporał się z Daniłem Miedwiediewem, przerywając serię ośmiu z rzędu wygranych meczów przez Rosjanina.

US Open, Nowy Jork (USA)
Wielki Szlem, kort twardy, pula nagród 53 mln dolarów
piątek, 31 sierpnia

III runda gry pojedynczej:

Juan Martin del Potro (Argentyna, 3) - Fernando Verdasco (Hiszpania, 31) 7:5, 7:6(6), 6:3
Borna Corić (Chorwacja, 20) - Danił Miedwiediew (Rosja) 6:3, 7:5, 6:2
Milos Raonić (Kanada, 25) - Stan Wawrinka (Szwajcaria, WC) 7:6(6), 6:4, 6:3

Program i wyniki turnieju mężczyzn

ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: niespotykana sytuacja przed meczem w lidze francuskiej