WTA Linz: odrodzona Petković wyeliminowała Goerges. Awans Strycovej po maratonie

Getty Images / Cameron Spencer / Na zdjęciu: Andrea Petković
Getty Images / Cameron Spencer / Na zdjęciu: Andrea Petković

Andrea Petković odrodziła się ze stanu 1:6, 1:4 oraz obroniła piłkę meczową w drugim secie i pokonała Julię Goerges w I rundzie turnieju WTA International w Linzu.

Julia Görges (WTA 9) była najwyżej rozstawioną tenisistką w imprezie w Linzu. W 2012 roku doszła w nim do finału. Tym razem odpadła już w I rundzie po emocjonującej batalii z Andreą Petković (WTA 82). Dziewiąta rakieta globu przegrała 6:1, 5:7, 4:6. Görges nie wykorzystała prowadzenia 6:1, 4:1 oraz piłki meczowej w 10. gemie drugiego seta.

W trwającym godzinę i 58 minut meczu Görges zaserwowała 13 asów. W pierwszym secie straciła tylko osiem punktów, ale zwycięstwo wymknęło się jej z rąk. Petković wyszła na prowadzenie 3-2 w bilansie spotkań z rodaczką. Kolejną przeciwniczką półfinalistki Rolanda Garrosa 2014 będzie inna Niemka, Tatjana Maria.

Kiki Bertens (WTA 10) pokonała 6:2, 6:1 Barbarę Haas (WTA 192). W ciągu 72 minut Holenderka zaserwowała sześć asów. Obroniła trzy break pointy, a sama wykorzystała cztery z sześciu okazji na przełamanie. W II rundzie jej rywalką będzie Rosjanka Margarita Gasparian.

Barbora Strycova (WTA 29) zwyciężyła 7:6(4), 7:6(5) Kirsten Flipkens (WTA 51) po dwóch godzinach i 35 minutach. W pierwszej partii Czeszka wróciła z 1:5 i obroniła cztery piłki setowe. W całym meczu obrończyni tytułu zniwelowała 10 z 13 break pointów i wykorzystała trzy z 15 szans na przełamanie. Zdobyła o sześć punktów więcej od Belgijki (110-104). Strycova poprawiła na 3-4 bilans spotkań z Flipkens i w II rundzie zagra z Kristyną Pliskovą.

ZOBACZ WIDEO Serie A: szczęśliwe zwycięstwo Romy. Fatalny rzut karny gracza Empoli [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Katerina Siniakova (WTA 33) przegrała 5:7, 0:6 z Jekateriną Aleksandrową (WTA 119). Czeszka od stanu 5:3 straciła 10 gemów z rzędu. Przy 5:4 w pierwszej partii zmarnowała cztery piłki setowe. W trwającym 85 minut spotkaniu Rosjanka zaserwowała osiem asów i obroniła 10 z 13 break pointów. Kolejną jej przeciwniczką będzie Szwedka Johanna Larsson.

W środę odbyły się trzy mecze II rundy. Anastazja Pawluczenkowa (WTA 35) zwyciężyła 5:7, 7:6(4), 6:3 Wierę Łapko (WTA 62). Białorusinka była dwa punkty od zwycięstwa, ale w 10. gemie drugiej partii Rosjanka wróciła z 0-30. W trwającym dwie godziny i 42 minuty spotkaniu obie tenisistki zaserwowały po osiem asów i zaliczyły po pięć przełamań. Moskwianka zdobyła o jeden punkt więcej (123-122).

Camila Giorgi (WTA 32) pokonała 7:6(2), 6:3 Jil Teichmann (WTA 158). W ciągu 79 minut Włoszka, finalistka turnieju w Linzu z 2014 roku, zgarnęła 28 z 37 punktów przy swoim pierwszym podaniu i wykorzystała cztery z ośmiu break pointów.

Alison van Uytvanck (WTA 56) wygrała 1:6, 7:6(3), 7:6(5) z Anną Karoliną Schmiedlovą (WTA 70). W trzecim secie Belgijka wróciła z 3:5 i obroniła trzy piłki meczowe w 10. gemie. W tie breaku też musiała odrabiać straty, z 0-3. Spotkanie trwało dwie godziny i 41 minut.

Upper Austria Ladies Linz, Linz (Austria)
WTA International, kort twardy w hali, pula nagród 250 tys. dolarów
środa, 10 października

II runda gry pojedynczej:

Camila Giorgi (Włochy, 5) - Jil Teichmann (Szwajcaria, Q) 7:6(2), 6:3
Anastazja Pawluczenkowa (Rosja, 6) - Wiera Łapko (Białoruś) 5:7, 7:6(4), 6:3
Alison van Uytvanck (Belgia) - Anna Karolina Schmiedlova (Słowacja, Q) 1:6, 7:6(3), 7:6(5)

I runda gry pojedynczej:

Kiki Bertens (Holandia, 2) - Barbara Haas (Austria, WC) 6:2, 6:1
Barbora Strycova (Czechy, 3) - Kirsten Flipkens (Belgia) 7:6(4), 7:6(5)
Andrea Petković (Niemcy, WC) - Julia Görges (Niemcy, 1) 1:6, 7:5, 6:4
Jekaterina Aleksandrowa (Rosja, Q) - Katerina Siniakova (Czechy, 9) 7:5, 6:0

Komentarze (5)
don paddington
11.10.2018
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
A co słychać u wybitnej (bo jak szwajcarska lub niemiecka to wybitna) Bencić? Może ktoś w końcu zacznie pisać o tej wybitnej tenisistce? Zawsze pisano tutaj tyle o Bell, Belinduni Bencić. Miała Czytaj całość
avatar
Juliaa
11.10.2018
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Brawo Petko!! :) 
avatar
Kri100
10.10.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Przestałem śledzić, jak było 6:1 dla Goerges i byłem przeświadczony, ze z taka gra Petkowicz popłynie szybko a tu taka niespodzianka!