WTA Tiencin: Bacsinszky lepsza od Sabalenki. Pliskova skruszyła opór Boulter

Getty Images / Al Bello / Na zdjęciu: Timea Bacsinszky
Getty Images / Al Bello / Na zdjęciu: Timea Bacsinszky

Karolina Pliskova w trzech setach pokonała Katie Boulter w ćwierćfinale turnieju WTA International w Tiencinie. Timea Bacsinszky wyeliminowała Arynę Sabalenkę.

Karolina Pliskova (WTA 6) rozegrała drugi trzysetowy mecz w Tiencinie. W I rundzie skruszyła opór Amerykanki Varvary Lepchenko. W ćwierćfinale Czeszka wróciła z 0:2 w trzecim secie i zwyciężyła 5:7, 6:0, 6:3 Katie Boulter (WTA 101). W trwającym dwie godziny i siedem minut meczu było 14 przełamań, z czego dziewięć dla finalistki US Open 2016. Było to pierwsze spotkanie tych tenisistek.

Pliskova awansowała do piątego półfinału w tym roku (Brisbane, Stuttgart, Madryt, Tokio). To jej drugi występ w Tiencinie. W 2015 roku pokonała m.in. Magdę Linette, a w walce o finał przegrała z Agnieszką Radwańską. Czeszka pozostaje w grze o trzeci singlowy tytuł w sezonie i 12. w karierze w głównym cyklu.

W sobotę Pliskova zmierzy się z Timeą Bacsinszky (WTA 329), która pokonała 7:6(2), 7:6(5) Arynę Sabalenkę (WTA 11). W pierwszej partii Białorusinka nie wykorzystała prowadzenia 5:2 i trzech piłek setowych. W trwającym dwie godziny i 16 minut meczu obie tenisistki uzyskały po dwa przełamania. Szwajcarka zdobyła o osiem punktów więcej (100-92). Było to ich drugie starcie. W ubiegłym roku w Pucharze Federacji również wygrała Bacsinszky.

Sabalenka w II rundzie odprawiła Magdę Linette. Białorusinka to rewelacja ostatnich miesięcy. Pod koniec czerwca była notowana na 45. miejscu w rankingu. Od tamtej pory zanotowała finał w Eastbourne oraz zdobyła tytuły w New Haven i Wuhanie. W US Open doszła do IV rundy i jest to jej najlepszy wielkoszlemowy rezultat. W Pekinie osiągnęła największy ćwierćfinał. W tym czasie Białorusinka odniosła osiem zwycięstw nad tenisistkami z czołowej "10".

ZOBACZ WIDEO Grzegorz Panfil: Po tym sezonie zobaczę czy stać mnie na to, żeby grać dalej w tenisa. Nie chciałbym kończyć kariery

Bacsinszky, która wróciła po problemach zdrowotnych, wcześniej w tym roku z siedmiu turniejów głównego cyklu odpadła w I rundzie. W Tiencinie awansowała do pierwszego półfinału od Rolanda Garrosa 2017. W środę Szwajcarka odwróciła losy meczu z Japonką Misaki Doi ze stanu 1:6, 0:2. Z Pliskovą była dziewiąta rakieta globu wygrała dwa z pięciu dotychczasowych spotkań.

Caroline Garcia (WTA 16) prowadziła 6:2, 1:0 z Petrą Martić (WTA 36), gdy Chorwatka skreczowała z powodu kontuzji mięśni brzucha. Problemy z prawym ramieniem uniemożliwiły Elise Mertens (WTA 15) dokończenie meczu z Su-Wei Hsieh (WTA 30). Przy stanie 6:2, 4:0 dla Tajwanki Belgijka podziękowała rywalce za grę i zeszła z kortu. W sobotę Garcia i Hsieh zmierzą się o finał. Bilans ich spotkań to 3-0 dla Francuzki.

Tianjin Open, Tiencin (Chiny)
WTA International, kort twardy, pula nagród 750 tys. dolarów
piątek, 12 października

ćwierćfinał gry pojedynczej:

Karolina Pliskova (Czechy, 1/WC) - Katie Boulter (Wielka Brytania) 5:7, 6:0, 6:3
Caroline Garcia (Francja, 2) - Petra Martić (Chorwacja, 6) 6:2, 1:0 i krecz
Su-Wei Hsieh (Tajwan, 5) - Elise Mertens (Belgia, 3) 6:2, 4:0 i krecz
Timea Bacsinszky (Szwajcaria) - Aryna Sabalenka (Białoruś, 4) 7:6(2), 7:6(5)

Komentarze (8)
avatar
pareidolia
12.10.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Wygrała Szwajcarka, ale czy można się aż tak dziwić ? Przecież jeszcze nie tak dawno była w ścisłej czołówce światowej. Nie grała wiele miesięcy ze znanych powodów. Spadła do czwartej setki ran Czytaj całość
don paddington
12.10.2018
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
O cienkiej Szwajcarce, grającej w małym turnieju, znów więcej napisane niż o wielkim Novaku, w Masters 1000. Przypadek -;) 
avatar
Tom.
12.10.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Przypadek...Sabalenka już jest zmęczona najlepszym sezonem życia... 
avatar
Queen Marusia
12.10.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Timi zaskoczyla.
Moze bedzie breakthrough w koncu.
Katie...Katie - Pliska jednak za mocna.
Szkoda.