Paula Kania i Jana Sizikowa notują drugi wspólny występ w tym roku. W Taszkencie w walce o półfinał miały piłkę meczową, ale przegrały z rozstawionymi z numerem pierwszym Iriną-Camelią Begu i Ralucą Olaru. W Luksemburgu Polka i Rosjanka na początek pokonały 6:1, 1:6, 14-12 Niemkę Tatjanę Marię i Francuzkę Pauline Parmentier.
W super tie breaku Kania i Sizikowa wróciły ze stanu 6-8. Wykorzystały piątą piłkę meczową. W trwającym 81 minut spotkaniu obie pary uzyskały po dwa przełamania. Polka i Rosjanka zdobyły o pięć punktów więcej (58-53).
Dla Kani to trzeci deblowy występ w tym roku. W Linzu jej partnerką była Szwedka Cornelia Lister i odpadły w I rundzie. W Luksemburgu Polka rywalizuje po raz pierwszy, podobnie jak Sizikowa.
Kania przez 13 miesięcy nie grała z powodu kontuzji barku. Sezon 2018 sosnowiczanka rozpoczęła w sierpniu. Dzięki dzikiej karcie wzięła udział w turnieju ITF w Warszawie i w I rundzie uległa Ukraince Żannie Poznichirenko. Po powrocie przegrała cztery mecze z rzędu w singlu. Przełamała się w tureckiej Antalyi, gdzie jako kwalifikantka dotarła do ćwierćfinału.
Polka najwyżej w rankingu była notowana na 128. (singiel) i 58. miejscu (debel). Sześć lat temu w Taszkencie wywalczyła jedyny tytuł w głównym cyklu (z Poliną Piechową). Poza tym zanotowała cztery finały: w 2014 roku w Stambule (z Oksaną Kałasznikową) i Stanfordzie (z Kateriną Siniakovą) oraz w 2015 w Quebec City i 2016 w Pradze (oba z Marią Irigoyen).
W ćwierćfinale rywalkami Kani i Sizikowej będą grające dzięki dzikiej karcie Greet Minnen i Alison van Uytvanck. W I rundzie Belgijki pokonały 6:7(7), 7:6(2), 10-5 rozstawione z numerem czwartym Słowenkę Dalilę Jakupović i Czeszkę Renatę Voracovą po obronie piłki meczowej.
BGL BNP Paribas Luxembourg Open, Luksemburg (Luksemburg)
WTA International, kort twardy w hali, pula nagród 250 tys. dolarów
środa, 17 października
I runda gry podwójnej:
Paula Kania (Polska) / Jana Sizikowa (Rosja) - Tatjana Maria (Niemcy) / Pauline Parmentier (Francja) 6:1, 1:6, 14-12
ZOBACZ WIDEO: Urszula Radwańska chce podbić świat mody. "Wierzę, że będzie to światowa marka"