Podobnie jak we wtorek, Łukasz Kubot i Marcelo Melo dali się zaskoczyć i musieli gonić wynik. W partii otwarcia Nikola Mektić i Rajeev Ram przełamali w trzecim gemie, a uzyskanego prowadzenia nie oddali do końca seta. Zwieńczyli go wynikiem 6:4 po wykorzystaniu drugiej okazji przy własnym podaniu.
Rozstawieni z "dwójką" Polak i Brazylijczyk odpowiedzieli w drugiej odsłonie, choć niewiele brakowało, by to rywale odnieśli zwycięstwo. Przy stanie po 4 chorwacko-amerykański duet zmarnował jednak break pointa, a po zmianie stron dał się przełamać. O losach spotkania zadecydował więc mistrzowski tie break, w którym nasz reprezentant i jego partner uzyskali przewagę kilku punktów. Po 80 minutach wygrali ostatecznie 4:6, 6:4, 10-4.
Kubot i Melo zwyciężyli już w 10. spotkaniu z rzędu. Po finale US Open 2018 triumfowali w Pekinie i Szanghaju, a teraz wygrali dwa mecze w Wiedniu. Dzięki temu mają szansę powtórzyć sukces z lat 2015 i 2016, gdy byli najlepsi w austriackiej stolicy. Ich przeciwnikami w piątkowym półfinale będą Brytyjczycy Joe Salisbury i Neal Skupski, którzy w czwartek pokonali Niemca Andreasa Miesa i Chilijczyka Hansa Podlipnika-Castillo 7:6(6), 6:3.
Erste Bank Open, Wiedeń (Austria)
ATP World Tour 500, kort twardy w hali, pula nagród 2,198 mln euro
czwartek, 25 października
ćwierćfinał gry podwójnej:
Łukasz Kubot (Polska, 2) / Marcelo Melo (Brazylia, 2) - Nikola Mektić (Chorwacja) / Rajeev Ram (USA) 4:6, 6:4, 10-4
ZOBACZ WIDEO Grzegorz Panfil: Po tym sezonie zobaczę, czy stać mnie na to, żeby grać dalej w tenisa. Nie chciałbym kończyć kariery