Roger Federer czwarty raz przegrał mecz otwarcia w Masters. "Muszę wprowadzić poprawki do swojej gry"
- Tutejszy kort jest wolniejszy od tych, na których rywalizowałem w trzech poprzednich turniejach. Sądzę, że z tego powodu wszyscy musimy wprowadzić poprawki do swojej gry. Ja również - mówił Roger Federer po pierwszym meczu Finałów ATP World Tour.
- W inauguracyjnym secie obaj zmagaliśmy się z własną grą - kontynuował. - Można powiedzieć, że to była pierwsza runda. Miałem swoje szanse, być może więcej niż on. W drugiej partii obaj zaczęliśmy czuć się lepiej i poziom wzrósł. Niestety, nie utrzymałem przewagi, którą zdobyłem wcześniej. Kluczem do meczu był dziesięciominutowy okres od końcówki pierwszego seta do stanu 1:1 w drugim. Mogłem wtedy wyjść na prowadzenie, a przegrywałem.
Federer 16. raz występuje w Finałach ATP World Tour. Mecz otwarcia przegrał po raz czwarty. W 2007 roku nie przeszkodziło mu to w zdobyciu tytułu, w 2008 odpadł w fazie grupowej, a w 2013 dotarł do półfinału. - Obaj byliśmy trochę nerwowi, bo nie wiedzieliśmy, jak atakować drugie serwisy - analizował. - Wydaje mi się, że to samo widziałem podczas meczu Dominika Thiema. On także na początku starał się złapać odpowiednie wyczucie.
Szwajcar ocenił, że wpływ na jego grę miały warunki. - Myślę, że tutejszy kort jest zdecydowanie wolniejszy od tych, na których rywalizowałem w trzech poprzednich turniejach. Sądzę, że z tego powodu wszyscy musimy wprowadzić poprawki do swojej gry. Ja również.
W trakcie pierwszego seta tenisista z Bazylei otrzymał od sędziego ostrzeżenie za wystrzelenie piłki poza kort. - On mnie bardzo dobrze zna i myślał, że jestem zły. Nie byłem. Teraz jestem, bo przegrałem - wyjaśniał.
Rywalem Federera w drugiej kolejce będzie Dominic Thiem, który na otwarcie także przegrał (z Kevinem Andersonem). Z Austriakiem Szwajcar zmierzy się we wtorek o godz. 21:00 czasu polskiego.