Finały ATP World Tour: był na krawędzi pozostania w turnieju, a wygrał grupę. Roger Federer w półfinale

Getty Images / Julian Finney / Na zdjęciu: Roger Federer
Getty Images / Julian Finney / Na zdjęciu: Roger Federer

Roger Federer wygrał zmagania w Grupie B rozgrywanych na korcie twardym w hali w Londynie Finałów ATP World Tour 2018. W czwartkowym spotkaniu ostatniej serii gier Szwajcar w dwóch setach pokonał Kevina Andersona.

W 16-letniej historii występów w Finałach ATP World Tour Roger Federer tylko raz, w 2008 roku, odpadł w fazie grupowej. W tegorocznej edycji Masters istniała możliwość, że Szwajcar znów pożegna się z zawodami w fazie wstępnej. Po dwóch kolejkach zmagań w Grupie B zajmował trzecie miejsce za Kevinem Andersonem i Keiem Nishikorim, a przed Dominikiem Thiemem.

Sytuacja w tabeli przed ostatnią kolejką była bardzo zawiła. Rozjaśnił ją pierwszy czwartkowy mecz pomiędzy Thiemem i Nishikorim. Austriak zwyciężył 6:4, 6:1, a to oznaczało, że Japończyk stracił został wyeliminowany z turnieju, a Anderson miał już zapewniony awans do półfinału. Z kolei Federer, który w sesji wieczornej zmierzył się z Andersonem, by uzyskać miejsce najlepszej "czwórce", musiał wygrać seta bądź pięć gemów, bądź sześć, jeśli jedną z partii przegrałby w stosunku 5:7 lub 6:7.

Ostatecznie Federer wygrał. Nie tylko pięć gemów, nie tylko sześć gemów i nie tylko jednego seta. Wygrał także cały mecz z Andersonem i zmagania w Grupie B zakończył na pierwszym miejscu. Afrykaner natomiast wszedł do półfinału z drugiej lokaty, a Thiem pożegnał się z turniejem.

Mecz mógł się podobać. Początkowe sześć gemów stało pod znakiem serwujących. Od siódmego rozpoczął się festiwal przełamań. Najpierw Federer uzyskał breaka na 4:3, by natychmiast roztrwonić przewagę. W kolejnym jednak znów odebrał podanie rywalowi i wyszedł na 5:4. W dziesiątym gemie było blisko następnego przełamania. Szwajcar przegrywał 0-40, ale zdobył pięć punktów z rzędu, utrzymał podanie i wygrał całego seta.

Wygrana partia zapewniła Federerowi awans do półfinału. Ale nie zamierzał na tym poprzestawać. W drugim secie wciąż starał się wywierać presję na Andersonie, a w końcówce zdominował wydarzenia na placu gry. Od stanu stanu 3:3 zdobył trzy gemy z rzędu, dwukrotnie przełamując Afrykanera, i mógł cieszyć się z drugiego zwycięstwa w Finałach ATP World Tour 2018.

Pojedynek trwał godzinę i 17 minut. W tym czasie Federer zaserwował trzy asy, jeden raz został przełamany, wykorzystał cztery z sześciu break pointów, posłał 18 zagrań kończących, popełnił 14 niewymuszonych błędów oraz łącznie zdobył 61 punktów, o 17 więcej od rywala. Andersonowi z kolei zapisano dziesięć asów, 13 uderzeń wygrywających oraz 24 pomyłki własne.

W półfinale, w sobotę, Federer zagra z drugim tenisistą z Grupy A. Z kolei Anderson trafi na zwycięzcę tej grupy. Swoich rywali Szwajcar i Afrykaner poznają w piątek.

Finały ATP World Tour, Londyn (Wielka Brytania)
Tour Championships, kort twardy w hali, pula nagród 8 mln dolarów
czwartek, 15 listopada

Grupa B (Lleyton Hewitt)

Roger Federer (Szwajcaria, 2) - Kevin Anderson (RPA, 4) 6:4, 6:3

Wyniki i tabele Finałów ATP World Tour

ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: rajskie wakacje Cibulkovej na Malediwach. Co za widok!

Komentarze (18)
avatar
explosive
16.11.2018
Zgłoś do moderacji
2
1
Odpowiedz
Ladnie zagrał. Ciekaw jestem do czego jest tu jeszcze zdolny. Finał z Nowakiem byłby wydarzeniem sezonu. 
avatar
Bardzo Zły Realista
16.11.2018
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
rika , laleczko! To Ty sypiesz minusami ;))))) 
avatar
Bardzo Zły Realista
16.11.2018
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Niezły mecz Rogera , ale też najsłabszy mecz Kevina! Jest szansa na finał Roger - Nole, a przecież o to chodzi ;)))
Czymś trzeba żyć :) "Show Must Go On" Pomimo, że "Przedwczoraj zakończył się
Czytaj całość
avatar
Aagassii
16.11.2018
Zgłoś do moderacji
2
3
Odpowiedz
Mnie tylko zastanawia, dlaczego tak szlachetny i genialny zawodnik,jakim niewątpliwie jest szwajcar, wychwalany pod niebiosa przez wszystkich nie oddał punktu Kewinowi,gdy po jednym z forhendów Czytaj całość
avatar
Fanka Rogera
15.11.2018
Zgłoś do moderacji
7
1
Odpowiedz
Uff kamień z serca ...