Przed rozpoczęciem czwartkowego meczu było wiadomo, że bez względu na wynik reprezentacja USA nie ma szans na awans do finału Pucharu Hopmana 2019. Z kolei Wielka Brytania, aby zachować nadzieję na wyjście z Grupy B, musiała zwyciężyć w jak najwyższym stosunku setów.
Rywalizacja rozpoczęła się po myśli Brytyjczyków. W pierwszej grze, singlu mężczyzn, Cameron Norrie od stanu 3:5 w pierwszym secie zdobył dziesięć z 11 rozegranych gemów i pokonał Francesa Tiafoe'a 7:6(4), 6:0. - Byłem nieco zdenerwowany, bo on dobrze serwował. Ale udało mi się odrobić stratę przełamania, a następnie rozegrałem bardzo dobry tie break. W drugim secie poczułem się zrelaksowany i pokazałem swój najlepszy tenis - mówił Norrie.
Do remisu doprowadziła Serena Williams. Amerykanka wygrała 6:1, 7:6(2) z Katie Boulter i zakończyła zmagania w turnieju z perfekcyjnym bilansem trzech zwycięstw w trzech pojedynkach singlowych. - Było idealnie, dokładnie jak w Melbourne. Dokładnie takie samo słońce i te same problemy. Dobrze było zagrać tu trzy mecze w singlu i jeszcze w mikście - powiedziała Williams, która w poprzednich spotkaniach ograła Marię Sakkari i Belindę Bencić, a występ w Perth traktowała jako przygotowanie do Australian Open.
Ostatecznie Amerykanom nie udało się jednak odnieść pierwszego zwycięstwa w Pucharze Hopmana 2019. W rozstrzygającym o wyniku mikście Tiafoe i Williams nie wykorzystali meczbola w drugim secie i przegrali z Norrie'em i Boulter 4:3(2), 3:4(4), 1:4.
Tym samym reprezentacja USA zakończyła udział w turnieju w Perth z trzema porażkami. Wielka Brytania natomiast odniosła drugie zwycięstwo (w pierwszej kolejce pokonała Grecję), ale mimo to także nie ma już szans na wyjście z grupy.
O losach rywalizacji w Grupie B zadecyduje drugi czwartkowy mecz pomiędzy Szwajcarią a Grecją. Jeśli wygra Szwajcaria, awansuje do finału. W przypadku wygranej Grecji, o pierwszym miejscu będzie rozstrzygał bilans setów pomiędzy tymi reprezentacjami.
Wielka Brytania - USA 2:1, RAC Arena, Perth (Australia)
Puchar Hopmana, kort twardy, Grupa B
czwartek, 3 stycznia
Gra 1.: Cameron Norrie - Frances Tiafoe 7:6(4), 6:0
Gra 2.: Katie Boulter - Serena Williams 1:6, 6:7(2)
Gra 3.: Cameron Norrie / Katie Boulter - Frances Tiafoe / Serena Williams 3:4(2), 4:3(4), 4:1
ZOBACZ WIDEO Sektor Gości 90. Urszula Radwańska chce podbić świat mody. "Wierzę, że będzie to światowa marka"