WTA Shenzhen: Aryna Sabalenka w półfinale po kreczu Marii Szarapowej. Awans Wiery Zwonariowej

PAP/EPA / WU HONG / Na zdjęciu: Aryna Sabalenka
PAP/EPA / WU HONG / Na zdjęciu: Aryna Sabalenka

Aryna Sabalenka i Maria Szarapowa zmierzyły się w ćwierćfinale turnieju WTA International w Shenzhen. Mecz zakończył się kreczem Rosjanki. Do półfinału awansowała Wiera Zwonariowa.

W czwartek mecz Aryny Sabalenki (WTA 13) z Marią Szarapową (WTA 29) nie odbył się z powodu deszczu. Dzień później ich starcie nie dostarczyło spodziewanych emocji. Białorusinka prowadziła 6:1, 4:2 i Rosjanka skreczowała z powodu kontuzji lewego uda. W ciągu 78 minut tenisistka z Mińska zaserwowała pięć asów i obroniła siedem z ośmiu break pointów. Było to ich drugie spotkanie. Dwa lata temu w finale w Tiencinie wygrała Szarapowa.

W półfinale Sabalenka zmierzy się z Yafan Wang (WTA 70), która zwyciężyła 2:6, 7:6(4), 6:1 Monikę Niculescu (WTA 99). Chinka wróciła ze stanu 2:6, 3:5, a później z 0-2 w tie breaku drugiego seta. W trwającym dwie godziny i 19 minut meczu reprezentantka gospodarzy zdobyła o 12 punktów więcej (97-85).

Wiera Zwonariowa (WTA 109) wygrała 4:6, 7:5, 6:3 z Weroniką Kudermetową (WTA 133). W ciągu dwóch godzin i 54 minut finalistka Wimbledonu i US Open 2010 obroniła siedem z 10 break pointów, a sama uzyskała pięć przełamań. Była wiceliderka rankingu osiągnęła pierwszy półfinał w głównym cyklu od września 2017 roku (Taszkent).

Kolejną rywalką Zwonariowej będzie Alison Riske (WTA 62), która pokonała 7:5, 6:1 Soranę Cirsteę (WTA 84). W pierwszym secie Amerykanka wróciła ze stanu 1:4. Od 3:5 zdobyła 10 z 11 kolejnych gemów. Tenisistka z Nashville poprawiła na 3-4 bilans spotkań z Rumunką i powalczy o trzeci finał w Shenzhen (2016, 2017).

W sobotę o godz. 3:00 czasu polskiego na dwóch kortach rozpoczną się półfinały. Finał odbędzie się tego samego dnia, nie wcześniej niż o godz. 7:00.

Shenzhen Open, Shenzhen (Chiny)
WTA International, kort twardy, pula nagród 750 tys. dolarów
piątek, 4 stycznia

ćwierćfinał gry pojedynczej:

Aryna Sabalenka (Białoruś, 1) - Maria Szarapowa (Rosja, 5) 6:1, 4:2 i krecz
Alison Riske (USA) - Sorana Cirstea (Rumunia) 7:5, 6:1
Yafan Wang (Chiny) - Monica Niculescu (Rumunia, Q) 2:6, 7:6(4), 6:1
Wiera Zwonariowa (Rosja, WC) - Weronika Kudermetowa (Rosja, Q) 4:6, 7:5, 6:3

ZOBACZ WIDEO Czy Polska potrzebuje Wilfredo Leona? "To tak, jakby do kadry dołączył Ronaldo lub Messi"

Komentarze (4)
avatar
steffen
4.01.2019
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Radzieccy naukowcy znów dali ciała? 
don paddington
4.01.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Recepta na zwycięstwo lewicowca.
Znowu kłopoty z serduszkiem, Marijo Jurijewna? Meldonium poproszę, a zacznę wygrywać. 
avatar
Garbiñski
4.01.2019
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Masza kuruj się na Melbourne.
Aryna po tytuł. Vepa wraca do setki... wow szacun.