Nick Kyrgios czarnym koniem Australian Open? "Wiem, do czego jestem zdolny"

Nick Kyrgios do Australian Open 2019 przystąpi dopiero jako 51. tenisista świata, ale może być czarnym koniem turnieju. Australijczyk zapewnił, że przed startem imprezy w Melbourne czuje się dobrze pod względem fizycznym i mentalnym.

Marcin Motyka
Marcin Motyka
Nick Kyrgios Getty Images / Chris Hyde / Na zdjęciu: Nick Kyrgios
W okresie świąt Bożego Narodzenia Nick Kyrgios trafił do szpitala po tym, jak został ukąszony przez pająka. Po kilku dniach bez treningów wziął udział w turnieju w Brisbane, gdzie odpadł w II rundzie. - W Brisbane nie poszło mi tak, jak planowałem. Dlatego zagrałem w Fast4 Tennis w Sydney i w pokazówce w Kooyongu. Teraz czuję się dobrze i gotowy - mówił na konferencji prasowej przed startem Australian Open 2019.

Australijczyk podkreślił, że styczeń to jego ulubiony miesiąc w tenisowym kalendarzu. - To najlepszy i najbardziej ekscytujący czas. Uwielbiam występować w turniejach w ojczyźnie. W zeszłym roku przez prawie sześc miesięcy byłem w podróży. To było dla mnie trudne. Okres między sezonami, kiedy mogłem spędzić czas w domu z rodziną oraz przyjaciółmi i odejść od sportu, był dla mnie niewiarygodny i naładował mnie psychicznie.

Aby lepiej sobie radzić, tenisista z Canberry rozpoczął współpracę z dwoma psychologami. - Szukałem pomocy, ale za bardzo nie chcę o tym mówić. To dość osobiste rzeczy, które wydarzyły się w zeszłym roku. Byłem w bardzo złych miejscach. Teraz czuję, że pod względem mentalnym jestem w dobrym punkcie.

Kyrgios jest jednym z najczęściej karanych przez sędziów tenisistów w rozgrywkach. Zapytany, co sądzi o arbitrach, odparł: - Kocham ich. Ciągle chodzę z nimi na kolacje. Po czym dodał: - Ich praca jest trudna. To zwyczajni ludzie, którzy starają się jak najlepiej, lecz popełniają błędy. Rozumiem, że czasami posuwam się za daleko w frustracji, ale kiedy widzę ich poza kortem, uśmiecham się do nich. Osobiście nie mógłbym wykonywać tego zajęcia, bo nie chciałbym, by ktoś taki jak ja prześladował mnie przez 2,5 godziny.

23-latek uznawany jest również za jednego z najbardziej utalentowanych zawodników młodego pokolenia. - Gdy ktoś w moim wieku lub młodszy ode mnie osiąga sukces, w ogóle mnie to nie kręci ani nie czuję zazdrości. Nigdy nie byłem typem tenisisty, który gra w wielu turniejach. Spośród najlepszej "100" rankingu chyba gram najmniej. Wiem, do czego jestem zdolny. Pokonałem wszystkich z "Wielkiej Czwórki". Realistycznie mogę być w czołowej "10" rankingu. Ale na to musi się złożyć wiele czynników. W tej chwili jednak o tym nie myślę. Chcę grać w tenisa i być szczęśliwy.

W I rundzie Australian Open 2019, we wtorek, Kyrgios zmierzy się z Milosem Raoniciem. - To trudny przeciwnik. Znamy się i wiemy, co nadchodzi. To będzie niesamowite wyzwanie. On ma jeden z najlepszych serwisów na świecie, więc będę musiał uważać na swoje podanie. Wiem, że będę musiał walczyć o każdy punkt i starać się, by on nie czuł się komfortowo. Jestem podekscytowany, że zagram z nim przed australijską publicznością. To będzie trudny pojedynek, ale nie mogę się doczekać - ocenił.

ZOBACZ WIDEO Puchar Ligi Angielskiej: Manchester City zdemolował Burton 9:0! [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Czy Nick Kyrgios pokona Milosa Raonicia?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×