Rafael Nadal o finale Australian Open. "Nie byłem w stanie dać z siebie czegoś ekstra"

Getty Images / Cameron Spencer / Na zdjęciu: Rafael Nadal, finalista Australian Open 2019
Getty Images / Cameron Spencer / Na zdjęciu: Rafael Nadal, finalista Australian Open 2019

- Nie powiem, że zostałem zniszczony. Walczyłem z kimś, kto jest trudny do pokonania, gdy gra na takim poziomie. Był lepszy ode mnie - mówił Rafael Nadal po porażce z Novakiem Djokoviciem w finale wielkoszlemowego Australian Open 2019.

W tym artykule dowiesz się o:

W finale Australian Open 2019 Rafael Nadal przegrał 3:6, 2:6, 3:6 z Novakiem Djokoviciem. - Potrzebowałem czegoś ekstra, ale nie byłem w stanie tego dać z siebie, również pod względem fizycznym. Przez całe dwa tygodnie prezentowałem się fantastycznie. Tego wieczora, aby wyrządzić mu szkodę, potrzebowałem jednak też dobrej gry w defensywie. On zagrał niewiarygodnie. Kiedy tak uderza, trudno go pokonać, nawet gdybym w 100 proc. dyspozycji. Choć prawdą jest, że myślałem, iż będzie więcej walki - mówił na konferencji prasowej.

Hiszpan przyznał, że w niedzielę nie miał sposobu, by przeciwstawić się Serbowi. - Nie jestem nowy w tym sporcie. Wiem, że takie rzeczy się zdarzają. Nawet najlepszym w historii się to przytrafiało. Nie powiem, że zostałem zniszczony. Walczyłem z kimś, kto jest trudny do pokonania, gdy gra na takim poziomie. Był lepszy ode mnie. Nie możesz narzekać, jeśli przeciwnik robił wszystko lepiej niż ty. Jedyne, co możesz zrobić, to mu pogratulować.

- Popełniałem więcej błędów niż zwykle, bo on wywierał na mnie presję - analizował. - Nie byłem bardziej zdenerwowany niż przed innymi wielkoszlemowymi finałami. Po prostu wszystko zaczęło się bardzo szybko. Nie chcę szukać sobie wymówek, ale on niewiarygodnie trudne rzeczy wykonywał niezwykle dobrze. Operował głęboką piłką, fantastycznie returnował oraz był superszybki. Ja próbowałem wszystkiego, co miałem.

Dla tenisisty z Majorki to 28. porażka z Djokoviciem w 53. pojedynku, w tym ósma z rzędu na twardej nawierzchni. - Nie po raz pierwszy pokonał mnie w taki sposób. Ale byłbym niesprawiedliwy wobec siebie, gdybym był smutny. Uważam, że rozegrał najlepszy mecz w turnieju. Pod względem bólu psychicznego trudniejszy dla mnie był nasz ostatni mecz, w półfinale Wimbledonu. Wtedy czułem się pewny siebie po świetnych występach na kortach ziemnych i wyczuwałem szansę na triumf.

Mimo przegranej w finale, Nadal był zadowolony ze swojego występu w Melbourne. - Mam pewność, że podczas tego turnieju zrobiłem wiele dobrych rzeczy. Przez kilka ostatnich miesięcy nie miałem szansy na trening ani na rywalizację, więc to dla mnie pozytywne dwa tygodnie. Potrzebuję czasu, rozegranych meczów i pracy. Moim priorytetem jest bycie szczęśliwym. To dla mnie ważniejsze niż zdobywanie tytułów.

ZOBACZ WIDEO Sektor Gości 90. Urszula Radwańska: Czułam się bardzo źle. Nie miałam siły wstać z łóżka

Komentarze (0)