WTA Indian Wells: Serena lepsza od Azarenki. Sprint Halep, maraton Switoliny

Getty Images / Quinn Rooney / Na zdjęciu: Serena Williams
Getty Images / Quinn Rooney / Na zdjęciu: Serena Williams

Serena Williams pokonała Wiktorię Azarenkę i awansowała do III rundy turnieju WTA Premier Mandatory w Indian Wells. Simona Halep łatwo odprawiła Barborę Strycovą. Elina Switolina stoczyła trzysetowy bój z Sofią Kenin.

W II rundzie BNP Paribas Open doszło do starcia mistrzyń kalifornijskiej imprezy. Serena Williams (WTA 10) i Wiktoria Azarenka (WTA 48) triumfowały w niej po dwa razy. Amerykanka w Indian Wells zwyciężyła w 1999 i 2001, a Białorusinka była najlepsza w 2012 i 2016 roku. Trzy lata temu spotkały się w finale i reprezentantka USA przegrała 4:6, 4:6. Tym razem we wstępnej fazie imprezy Williams wygrała 7:5, 6:3.

W pierwszym secie Azarenka z 3:5 wyrównała na 5:5 i miała okazje na 6:5. Williams obroniła cztery break pointy, a następnie zaliczyła przełamanie. W drugiej partii Amerykanka ponownie prowadziła 5:3. Z małymi problemami zamknęła spotkanie. W dziewiątym gemie zniwelowała dwa break pointy i wykorzystała trzecią piłkę meczową.

W ciągu dwóch godzin i siedmiu minut Williams obroniła 11 z 15 break pointów, a sama zamieniła na przełamanie sześć z 12 szans. Amerykanka zdobyła o dziewięć punktów więcej (92-83). Naliczono jej 45 kończących uderzeń przy 38 niewymuszonych błędach. Azarenka miała 24 piłki wygrane bezpośrednio i 41 pomyłek. Williams podwyższyła na 18-4 bilans meczów z Białorusinką i w III rundzie zmierzy się z Garbine Muguruzą.

Zobacz także: Stephens rozbita przez Voegele. Porażki Kasatkiny i Garcii

ZOBACZ WIDEO HME Glasgow 2019. Ewa Swoboda nie była świadoma swojego wielkiego sukcesu. "Myślałam, że jestem 2. albo 3."

Simona Halep (WTA 2) pokonała 6:2, 6:4 Barborę Strycovą (WTA 50). W ciągu 86 minut Rumunka wykorzystała sześć z 11 break pointów i podwyższyła na 5-1 bilans meczów z Czeszką. Tenisistka z Konstancy w Indian Wells zdobyła tytuł w 2015 roku. Kolejną jej rywalką będzie Kateryna Kozłowa (WTA 114), która zwyciężyła 6:4, 2:6, 6:0 Alaksandrę Sasnowicz (WTA 34). W ciągu godziny i 44 minut było 12 przełamań, z czego siedem dla Ukrainki.

Elina Switolina (WTA 6) zwyciężyła 3:6, 7:6(5), 6:4 Sofię Kenin (WTA 33). W pierwszym secie Ukrainka z 0:2 wyrównała na 2:2. Amerykanka wykorzystała break pointa na 4:2 i nie oddała przewagi. W drugiej partii przełamań nie było. W 12. gemie reprezentantka gospodarzy obroniła piłkę setową, ale w tie breaku górą była szósta rakieta globu. Od tego momentu inicjatywa należała do Switoliny. W decydującej odsłonie uzyskała dwa przełamania i wyszła na 4:1. Kenin zdobyła dwa gemy z rzędu, ale wszystkich strat nie zdołała odrobić.

W trwającym dwie godziny i 21 minut meczu obie tenisistki zaliczyły po trzy przełamania. Switolina zdobyła o trzy punkty więcej (112-109). Kenin w tym roku wystąpiła w pierwszych finałach w głównym cyklu. W Auckland święciła deblowy triumf razem z Eugenie Bouchard. W Hobart zdobyła singlowy tytuł po zwycięstwie nad Anną Karoliną Schmiedlovą. W Acapulco przegrała z Yafan Wang, którą w środę w Kalifornii pokonała. Switolina w Indian Wells najdalej doszła do 1/8 finału (2015, 2017). Kenin w ubiegłym sezonie przeszła tutaj kwalifikacje i w debiucie dotarła do II rundy.

Ashleigh Barty (WTA 12) wygrała 6:4, 6:4 z Tatjaną Marią (WTA 69). Australijka w obu setach odrabiała straty, odpowiednio z 1:4 i 1:3. W trwającym 88 minut meczu wykorzystała pięć z dziewięciu break pointów i podwyższyła na 4-0 bilans spotkań z Niemką. W III rundzie tenisistka z Ipswich zagra z Jennifer Brady. Bianca Andreescu (WTA 60) pokonała 6:2, 6:2 Dominikę Cibulkovą (WTA 35). W ciągu 83 minut Kanadyjka zdobyła 26 z 34 punktów przy swoim pierwszym podaniu i zamieniła na przełamanie cztery z ośmiu szans. Kolejną jej rywalką będzie Stefanie Vögele, pogromczyni Sloane Stephens.

Qiang Wang (WTA 18) zwyciężyła 7:6(5), 6:2 Bernardę Perę (WTA 87). Amerykanka nie zakończyła pierwszego seta serwisem przy 5:4. W tie breaku Chinka od 2-5 zdobyła pięć punktów. W ciągu 97 minut zgarnęła 29 z 34 punktów przy własnym pierwszym podaniu i uzyskała cztery przełamania. W III rundzie tenisistka z Tiencinu zmierzy się z Elise Mertens (WTA 16), która wróciła z 0:3 w pierwszej partii i pokonała 6:4, 6:2 Amandę Anisimovą (WTA 67). W trwającym 79 minut meczu Belgijka obroniła osiem z dziewięciu break pointów.

Czytaj także: Zwycięski debiut Huberta Hurkacza na kalifornijskiej pustyni. Polak w II rundzie

Daria Gawriłowa (WTA 56) wygrała 6:2, 6:2 z Mihaelą Buzarnescu (WTA 31). W ciągu 69 minut Australijka zdobyła 56 z 90 rozegranych punktów (62 proc.). Obroniła dwa z trzech break pointów, a sama zamieniła na przełamanie pięć z dziewięciu okazji. Obie tenisistki źle rozpoczęły sezon. Gawriłowa przed turniejem w Indian Wells miała bilans meczów 0-6. Buzarnescu wygrała tylko jedno spotkanie (1-9), właśnie z Australijką w Acapulco. Kolejną rywalką zawodniczki z Melbourne będzie Switolina.

BNP Paribas Open, Indian Wells (USA)
WTA Premier Mandatory, kort twardy, pula nagród 9,035 mln dolarów
piątek, 8 marca

II runda gry pojedynczej:

Simona Halep (Rumunia, 2) - Barbora Strycova (Czechy) 6:2, 6:4
Elina Switolina (Ukraina, 6) - Sofia Kenin (USA) 3:6, 7:6(5), 6:4
Serena Williams (USA, 10) - Wiktoria Azarenka (Białoruś) 7:5, 6:3
Ashleigh Barty (Australia, 12) - Tatjana Maria (Niemcy) 6:4, 6:4
Elise Mertens (Belgia, 16) - Amanda Anisimova (USA, WC) 6:4, 6:2
Qiang Wang (Chiny, 18) - Bernarda Pera (USA) 7:6(5), 6:2
Daria Gawriłowa (Australia) - Mihaela Buzarnescu (Rumunia, 29) 6:2, 6:2
Kateryna Kozłowa (Ukraina, Q) - Alaksandra Sasnowicz (Białoruś, 31) 6:4, 2:6, 6:0
Bianca Andreescu (Kanada, WC) - Dominika Cibulkova (Słowacja, 32) 6:2, 6:2

Program i wyniki turnieju kobiet

Komentarze (5)
avatar
Pao
9.03.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Szkoda Amandy i jej pkt, ale trudne wietrzne warunki plus regularna i doświadczona rywalka, no ciężko było. Powodzenia w Miami 
avatar
Pao
9.03.2019
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Świetny mecz, przeszedł kompletnie moje oczekiwania, a nie ukrywam były duże :D Druga runda a poziom jak w finale. Ostra nawalanka zza końcowej, zwłaszcza Vika tutaj zaskoczyła na plus, trzymał Czytaj całość
avatar
Pottermaniack
9.03.2019
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Blockbuster dla Sereny, wspaniały mecz! :)