Craig Boynton pomaga Hubertowi Hurkaczowi. Trenował czołowych amerykańskich tenisistów

Getty Images / Matthew Stockman / Na zdjęciu: Craig Boynton (z lewej)
Getty Images / Matthew Stockman / Na zdjęciu: Craig Boynton (z lewej)

Podczas turnieju Indian Wells w sztabie Huberta Hurkacza pojawił się nowy trener. Craig Boynton widzi w osobie Polaka wspaniałego tenisistę i człowieka.

Craig Boynton to bardzo doświadczony szkoleniowiec. W przeszłości pracował z czołowymi amerykańskimi tenisistami, takimi jak Jim Courier, Mardy Fish, John Isner, Sam Querrey i Steve Johnson. W ostatnich latach łączył obowiązki trenera Querreya i Johnsona. Teraz pracuje tylko z tym drugim, dlatego ma więcej czasu i zgodził się pomagać Hubertowi Hurkaczowi.

- Mówię na niego "Hubi". Mój syn trenował baseball niedaleko miejsca, gdzie on miał swoją bazę. Znałem go już wcześniej, ponieważ ćwiczył ze Steve'em Johnsonem w Australii. Moja współpraca z Samem Querreyem powoli wygasała i podobnie było w przypadku "Hubiego" i jego trenera. Wykonaliśmy do siebie parę telefonów i umówiliśmy się na okres próbny w Indian Wells. Po raz pierwszy trenowaliśmy razem w zeszłą niedzielę. Poznałem jego rodzinę, która przyjechała tutaj razem z nim. To świetny młody człowiek, bardzo ambitny i spragniony sukcesów - powiedział Craig Boynton w rozmowie z ATP Tennis Radio.

- Zaintrygował mnie bardziej jako osoba niż jako tenisista. Dopiero poznaję jego grę i jego możliwości. Podczas turniejów trudno jest coś zmienić, ponieważ najważniejsza jest rywalizacja. "Hubi" wykonał niesamowitą pracę. Przekazałem mu trochę informacji i pokazałem trochę filmów. Był w stanie stopniowo wprowadzić to w życie na korcie - wyznał szkoleniowiec.

ZOBACZ WIDEO Błaszczykowski pewniakiem w kadrze? "W tej chwili nie widzę nikogo, kto mógłby go zastąpić"

Nad czym Boynton i Hurkacz pracowali podczas pierwszych wspólnych treningów? - Zwróciłem uwagę na jego technikę serwisową. Ważnymi elementami są także jego return oraz ustawienie nóg. To małe rzeczy, ale potrafią zrobić dużą różnicę. Szczególnie to, jak zaczynasz punkt na serwisie, a jak na returnie - stwierdził Amerykanin.

Federer wspomina trening z Hurkaczem w Szanghaju

Boynton zamierza teraz pracować z Hurkaczem i Johnsonem. Będzie musiał dostosować się do planów startowych obu graczy. - To może być ciekawe połączenie. Steve jest już doświadczonym tenisistą i wie, co musi robić. "Hubi" ma jeszcze sporo pracy do wykonania, dlatego to jemu poświęcę więcej czasu. Nie znaczy to oczywiście, że nie będę miał odpowiedniego czasu dla Steve'a. On doskonale to rozumie, ponieważ od kiedy związałem się z USTA, to pracuję z minimum dwoma zawodnikami - zakończył.

W piątek Hurkacz wystąpi w pierwszym w karierze ćwierćfinale zawodów ATP World Tour Masters 1000.  Jego rywalem w Indian Wells będzie starający się o szósty triumf w zawodach BNP Paribas Open Szwajcar Roger Federer.

Hurkacz: Spotkanie z Federerem będzie dla mnie niesamowite

Komentarze (0)