Felix Auger-Aliassime coraz bardziej znany w Kanadzie. Mimo sukcesu nie zamierza się zmieniać

Getty Images / Buda Mendes / Na zdjęciu: Felix Auger-Aliassime
Getty Images / Buda Mendes / Na zdjęciu: Felix Auger-Aliassime

Felix Auger-Aliassime powrócił do kraju po sukcesach osiągniętych na światowych kortach. Tenisista pojawił się na meczu hokejowej drużyny Montreal Canadiens. Spotkał się także z dziennikarzami.

To były szalone dwa miesiące dla 18-letniego Feliksa Augera-Aliassime'a. Najpierw finał zawodów ATP World Tour 500 w Rio de Janeiro, potem III runda w Indian Wells i półfinał imprezy ATP Masters 1000 w Miami. Dzięki tym wynikom awansował na 33. miejsce w rankingu ATP i zarobił już blisko 634 tys. dolarów. - Nie zdecydowałem się jeszcze na zakup samochodu, ponieważ nie mam prawa jazdy - wyznał ze śmiechem utalentowany tenisista.

Dla niektórych fanów świetne wyniki Augera-Aliassime'a mogą być zaskoczeniem. Żadnych wątpliwości odnośnie jego przyszłości nie mieli trenerzy Frederic Fontang i Guillaume Marx. - Pod koniec zeszłego roku zajmował okolice 110. miejsca. To była tylko kwestia jednego tygodnia, osiągnięcia kilku zwycięstw i zwiększenia pewności siebie - powiedział Marx.

- Na początku sezonu nigdy się nie wie, czego można się spodziewać. Ale wykonałem dobre rzeczy na treningach i grałem dobrze. Czasem wszystko się układa tak jak w puzzlach i właśnie to miało miejsce w Ameryce Południowej - przyznał Auger-Aliassime. W ostatnim czasie zebrał on sporo pochwał od Rogera Federera i Novaka Djokovicia oraz byłych graczy. - To tylko pokazuje, że jestem na właściwej ścieżce - dodał.

ZOBACZ WIDEO Sektor Gości 90. Urszula Radwańska: Mój cel to powrót do czołowej "30" światowego tenisa

We wtorek młody tenisista był obecny na meczu ligi NHL z udziałem Montreal Canadiens. Spiker odczytał jego imię i nazwisko, a publiczność nagrodziła brawami. To pokazuje, że 18-latek z Montrealu jest coraz bardziej popularny w kraju. Mimo tego zamierza dalej ciężko pracować. Zajmowana obecnie w rankingu ATP 33. pozycja ułatwi mu planowanie kolejnych startów. - Będę już wiedział, w których turniejach mogę zagrać. Będę mógł także lepiej zaplanować treningi - stwierdził.

Teraz Auger-Aliassime będzie przez tydzień przygotowywał się do występów na europejskiej mączce. Kanadyjczyk dostał już dziką kartę do majowej imprezy w Madrycie. Niewykluczone, że otrzyma także taką przepustkę do głównej drabinki zawodów w Monte Carlo. - W zeszłym roku przyznano mi dziką kartę i mam nadzieję, że uda się ją dostać także w tym roku. Jeśli jednak tak się nie stanie, to przystąpię do eliminacji - powiedział.

Zobacz także:
Koniec niezwykłej serii. Przerwał ją Roger Federer
Laver uważa, że Federer może pobić rekord w liczbie wygranych turniejów

Komentarze (0)