Do półfinału turnieju w Monterrey awansowały trzy wielkoszlemowe mistrzynie i byłe liderki rankingu. Andżelika Kerber (WTA 5) pokonała 6:2, 6:4 Kirsten Flipkens (WTA 58). W ciągu 66 minut Niemka wykorzystała trzy z ośmiu break pointów i zdobyła 25 z 28 punktów przy swoim pierwszym podaniu. Tenisistka z Puszczykowa podwyższyła na 4-0 bilans spotkań z Belgijką.
Wiktoria Azarenka (WTA 67) wygrała 6:0, 6:4 z Anastazją Pawluczenkową (WTA 33). W pierwszym secie Białorusinka straciła tylko osiem punktów. W drugiej partii Rosjanka poderwała się do walki, ale dwukrotna mistrzyni Australian Open wróciła z 1:3. W trwającym 68 minut spotkaniu Azarenka zgarnęła 61 z 98 rozegranych punktów (62 proc.) i zamieniła na przełamanie sześć z ośmiu szans. Podwyższyła na 5-1 bilans meczów z Pawluczenkową. Rosjanka to najbardziej utytułowana tenisistka w historii imprezy w Monterrey. Triumfowała w niej w 2010, 2011, 2013 i 2017 roku. Dwa razy w finale pokonała Kerber (2013, 2017).
W półfinale dojdzie do starcia Kerber z Azarenką. Zmierzą się po raz pierwszy od 2016 roku. Wtedy trafiły na siebie aż trzy razy. W finale w Brisbane i w półfinale w Miami wygrała Białorusinka, a w ćwierćfinale Australian Open zwyciężyła Niemka. Na Florydzie Azarenka zdobyła wówczas tytuł, ostatni singlowy przed przerwą macierzyńską. Po powrocie na kort ani razu nie doszła do finału w grze pojedynczej. W deblu w tym roku triumfowała w Acapulco razem z Saisai Zheng. Białorusinka wygrała siedem z ośmiu dotychczasowych meczów z Kerber.
ZOBACZ WIDEO "Druga połowa". Anegdoty z szatni Legii. "Hasi skrytykował mnie za sposób chodzenia w szpilkach"
Zobacz także - Zmienne szczęście dwóch Katarzyn. Kawa zachowała szanse na finał w Jackson
Broniąca tytułu Garbine Muguruza (WTA 19) pokonała 6:1, 7:6(5) Kristinę Mladenović (WTA 66). W drugim secie Francuzka poderwała się do walki ze stanu 1:5. Obroniła cztery piłki meczowe, po dwie w ósmym i 10. gemie, ale w tie breaku Hiszpanka ostudziła jej zapał. W ciągu godziny i 57 minut Muguruza wykorzystała siedem z 18 break pointów i po raz pierwszy pokonała Mladenović. W Marrakeszu (2015) i Rolandzie Garrosie (2017) górą była Francuzka.
Kolejną rywalką Muguruzy będzie Magdalena Rybarikova (WTA 71), która wygrała 6:4, 6:4 z Sachią Vickery (WTA 134). W ciągu 93 minut Słowaczka zaserwowała osiem asów i zgarnęła 37 z 47 punktów przy swoim pierwszym podaniu. Obroniła cztery break pointy, a sama wykorzystała dwie z pięciu szans na przełamanie. Tenisistki te po raz drugi spotkały się w Monterrey. W ubiegłym sezonie, również w ćwierćfinale, zdecydowane zwycięstwo odniosła Vickery (6:0, 6:3).
Czytaj także - Schiavone pomaga Woźniackiej. "Francesca bardzo dobrze zna mączkę"
Rybarikova awansowała do pierwszego półfinału w sezonie, podobnie jak Muguruza. Wcześniej Słowaczka spisywała się fatalnie. W 14 turniejach, od czerwca 2018 do marca 2019, wygrała łącznie trzy mecze. Tenisistka z Bratysławy pokonała Hiszpankę w 2013 roku w kwalifikacjach do halowego turnieju w Paryżu oraz dwa lata później w Birmingham. W pozostałych czterech ich spotkaniach lepsza była Muguruza, w tym w emocjonującej batalii w I rundzie Australian Open 2013 (14:12 w trzecim secie).
Abierto GNP Seguros, Monterrey (Meksyk)
WTA International, kort twardy, pula nagród 250 tys. dolarów
piątek, 5 kwietnia
ćwierćfinał gry pojedynczej:
Andżelika Kerber (Niemcy, 1) - Kirsten Flipkens (Belgia, 6) 6:2, 6:4
Garbine Muguruza (Hiszpania, 2) - Kristina Mladenović (Francja, 7) 6:1, 7:6(5)
Wiktoria Azarenka (Białoruś, 5) - Anastazja Pawluczenkowa (Rosja, 3) 6:0, 6:4
Magdalena Rybarikova (Słowacja, 8) - Sachia Vickery (USA) 6:4, 6:4