Francuz nie grał w tenisa od listopada 2018 roku. W styczniu zdecydował się na operację pachwiny, co wykluczyło go z występów na kolejne miesiące. Richard Gasquet chciał powrócić do rywalizacji podczas sezonu na europejskiej mączce. Jak powiedział w wywiadzie dla "L'Equipe", jego występ w Monte Carlo od początku stał pod znakiem zapytania. Bardziej realnym terminem jego powrotu są pierwsze dni maja.
Reprezentant Trójkolorowych wznowił już treningi, ale uznał, że nie zdąży się przygotować na turniej w Monte Carlo. Monakijska impreza odbędzie się w przyszłym tygodniu. Gasquet straci 180 punktów za ćwierćfinał i będzie się starał wrócić do touru w Madrycie.
Na rezygnacji Francuza skorzystał Hubert Hurkacz. Wrocławianin był pierwszym oczekującym do wejścia do głównej drabinki na liście zgłoszeń, która ukazała się po zawodach BNP Paribas Open 2019. Polak zagra dzięki temu w trzeciej z rzędu imprezie rangi ATP World Tour Masters 1000 w obecnym sezonie. W Indian Wells dotarł do ćwierćfinału, natomiast w Miami odpadł w III rundzie.
Zobacz także:
Houston: Steve Johnson powalczy o hat-tricka
Daniel Michalski bez dubletu w Egipcie
ZOBACZ WIDEO "Podsumowanie tygodnia". Kto zdobędzie mistrzostwo Polski? "Legia zyskała luz po zwolnieniu Sa Pinto"