Simona Halep w Roland Garros 2019 pozostawiła w pokonanym polu dwie polskie tenisistki. W II rundzie wygrała 6:4, 5:7, 6:3 z Magdą Linette, natomiast w poniedziałek, w 1/8 finału, ograła 6:1, 6:0 Igę Świątek. - Spodziewałam się trudnego meczu i na taki byłam przygotowana. Ale było znacznie lepiej, niż sądziłam - powiedziała po zwycięstwie nad młodszą z reprezentantek naszego kraju, cytowana przez portal wtatour.com.
- Na takim poziomie każdy mecz jest trudny - stwierdziła Rumunka. - Jeśli jesteś w drugim tygodniu turnieju wielkoszlemowego, twoje oczekiwania są większe. Ja byłam naprawdę dobra i pokazałam swój najlepszy tenis.
Mimo gładkiego zwycięstwa, Halep wróży świetlaną przyszłość Polce, dla której był to debiut na poziomie 1/8 finału imprezy Wielkiego Szlema. - Ona potrzebuje większej liczby rozegranych meczów na takich kortach. Potrzebuje też czasu. Na pewno będzie wysoko, ponieważ jeśli masz 18 lat i grasz w IV rundzie turnieju wielkoszlemowego, to wiele to znaczy.
ZOBACZ WIDEO Prezes PZPS o kontrowersyjnych słowach Michała Kubiaka. "Zostało wszczęte dochodzenie. To była jawna prowokacja"
Po wyeliminowaniu 18-letniej Świątek broniąca tytułu Halep w ćwierćfinale zmierzy się z kolejną młodą tenisistką, mającą 17 lat Amandą Anisimovą. - Gra przeciwko komuś młodszemu ode mnie o dziesięć lat nie jest łatwa - zażartowała zawodniczka z Konstancy. - One są młode i nie mają nic do stracenia. Następna runda na pewno będzie dużym wyzwaniem. Ale czuję się mocna na korcie. Roland Garros to mój ulubiony turniej wielkoszlemowy, więc zrobię wszystko, co w mojej mocy - dodała.
Czy zgadzasz się z opinią Simony Halep? 
W ub. roku Iga wygrała juniorski Wimbledon, w tym roku wśród seniorek......? :)
PS
Redakcjo WPSF, kie Czytaj całość