Wimbledon: Rafael Nadal rozstawiony niżej od Rogera Federera. Hiszpan nie jest z tego zadowolony

tym wie. Przecież wszyscy chcemy, aby ciągle wygrywal, i grał dla nas co najmniej 30 lat. Tu nikt nie lubi Nadała i setbucha. Sami kibice Rożera. To nie przypadek. Mam nadzieję, że dziennikarze zrobią coś znowu, aby Novak i Rafa grali w deszczach mecze i odpadli albo ze zmęczenia albo wylosować im znowu ciężkie drabinki. Jestem teraz pewna, że po to dali mojemu Kochanemu Rogiemu rozstawienie z 2,aby Nadal wpadł na Serba w 1/2 BRAWO Rożer. PS. RvR trenuje już z Rodżerem, więc jestem spokojna o formę

wiem, że teraz ich nie widać, bo tutejsi informatycy wciąż jeszcze nie poradzili sobie z chaosem - m.in. też z otwieraniem kontynuacji forum. Wcześniejsze posty widać tylko po użyciu zakładki "Najstarsze", a i to tylko te najwcześniejsze. Stale widnieje nieprawdziwa liczba komentarzy - w tej chwili jest to abdurdalna liczba "19"... 2. Nie chcę powtarzać argumentów za systemem rozstawienia zastosowanym przez Anglików. Nie można podważyć tego, że są one logiczne - ze względu na historię, prawo twórcy i gospodarza a przede wszystkim dlatego, że szlem na na trawie jest wyjątkowy - bo turniejów na trawie jest WYJĄTKOWO MAŁO. Bo kosztowne i kłopotliwe w utrzymaniu. Bo specjalizacja jest tu bardzo posunięta, bo nawierzchnia jest trudna (śliska, szybka, nieobliczalna, specyficzny kozioł, jednym słowem cała jest bardzo specyficzna :) . Jedno napędza drugie. Trudno być dobrym na trawie, gdy na świecie jest tak mało takich kortów i tak mało się na nich gra. Różnica jest trawą a "nie-trawą" jest znacznie większa niż między kortami twardymi a ziemnymi, bo te są WSZĘDZIE. Dlatego przy rozstawieniu trzeba uwzględniać, że ktoś specjalizujący się w trawie mógłby sprawić duże kłopoty dużo wyżej notowanym w rankingu zawodnikom (np takiemu Thiemowi) czy całej rzeszy Azjatów, Latynosów a także Europejczyków. Zobacz - taki specjalista od trawy jak Federer ... Wygrał 102 turnieje - ale na trawie tylko 19 ...(Łącznie w Wimbledonem, gdzie jest rekordzistą)... To wiele mówi. Te wszystkie argumenty zostały przez ciebie przeoczone. Być może je zlekceważyłeś, tak bardzo zaabsorbowany "obroną Rafy", swojego idola Niepotrzebnie. Rafa może oczywiście ('jako wolny człowiek") powiedzieć, co chce :) Jednak zwłaszcza on - wielki gwiazdor tenisa - powinien zważać na słowa i nie grymasić. Tym bardziej on. 3. A propos - tyle marudzenia ...i co? Rafa i tak z Federerem znalazł się w jednej połówce - jak ostatnio na RG... Czy to "specyficzne" (jak powiadasz) rozstawienie miało wpływ na dobranie rywali Rafie we wcześniejszym etapie? Czy mu rzeczywiście zaszkodziło? Czy rzeczywiście było "niesprawiedliwe"? ... Na koniec : 4. Ty się możesz nie interesować polityką, ale ona interesuje się tobą. Osacza cię preparowanymi newsami, sączy ci kłamstwa do uszu. Ty się możesz nie zajmować polityką - ale .. polityka zajmuje się tobą. Czy chcesz czy nie chcesz, od kilku lat robi to wręcz drastycznie. Wyznacza prawo niezgodne z prawem - a potem je realizuje. Decyduje o powietrzu, którym oddychamy i o chorobach, na jakie umieramy, bezradni. Możesz nie chcieć tego dostrzegać ale ma ona ogromny i coraz gorszy wpływ na życie twoje. Moje. Nas wszystkich. To rosnąca katastrofa, jak śnieżna kula, która wszystko niszczy po drodze. Sytuacja jest tak krytyczna, że nie można udawać, że się czegoś nie widzi i woli się nie wiedzieć, co się NAPRAWDĘ dzieje (z naciskiem na PRAWDĘ). Nie można się nie określić, bo w TAKICH warunkach już nie ma miejsca na wydumaną neutralność ... ani na grymaszenie. Trzeba przyjrzeć się ... i przejrzeć." 1. Tyle, że tych merytorycznych komentarzy już nawet nie widać. Ze Starigniterem debatuję na jego blogu, a tutaj odnosiłem się do obraźliwych komentarzy na temat Nadala i do spamu. Na tym portalu nic już prawie nie działa więc z pewnością nie mam możliwości sprawdzenia wszystkich komentarzy jakie tu napisano od początku. 2. Trawa już nie jest tą nawierzchnią co kiedyś, odbicia są wyższe, znacznie łatwiejsze do kontroli, a prędkość kortów wolniejsza. W 2001 roku wiele się zmieniło gdy wprowadzono gatunek trawy składającej się w 100 % z żyta. Dlatego nie uważam aby dziś na trawie trzeba była specjalnie aż tak dużo zmieniać grę, znacznie łatwiej grać z linii końcowej i gra często wygląda podobnie jak na kortach twardych i ceglastych, a tam nikt specjalnych formuł rozstawień nie stosuje. A i na Wimbledonie, który przecież ma już 142 lata dopiero od 2001 roku używa się specjalnej formuły rozstawienia, bo od tego też roku wprowadzono 32 rozstawionych (przed 2001 rokiem była szesnastka). A jeśli chcemy mówić o logice to trzeba wspomnieć o tym, że u pań takiej "specjalnej" formuły włodarze londyńskiego turnieju nie stosują. Dlatego za bardzo to wszystko się kupy nie trzyma, ale oczywiście akceptuję to. Nadal również to akceptuje choć wyraził swoje zdanie i ma do tego prawo. Nikogo nie obraził więc wszystko się zgadza. A co najważniejsze i kluczowe Hiszpan wspomniał także o innych zawodnikach, nie jest to więc artykuł o człowieku obrażonym na cały świat, a w pełni przemyślana wypowiedź. 3. Kto marudził? Rafa jak sam mówi musi zacisnąć zęby i grać swój najlepszy tenis niezależnie od tego z jakiej pozycji będzie losowany. Marudzeniem byłoby oddanie meczu walkowerem, bojkot turnieju. A były takie przypadki w przeszłości. 4. Jestem neutralny bo nie lubię wojenek politycznych i brudnych gierek słownych. Dostrzegam bardzo wiele rzeczy, ale jeśli nie mam na nie wpływu to mogę się jedynie od nich odciąć i żyć własnym, spokojnym życiem. Prawdziwy problem to mają ludzie w Korei Północnej, którzy z głodu muszą zjadać sami siebie. Przy nich nasze "problemiki" są przekomiczne. Ale oczywiście można walczyć i się zaangażować politycznie. Jednak bez wpływów i pieniędzy to walka z wiatrakami, a w takiej nie zamierzam brać udziału.

wydaje się jakby Hiszpan głosił jakieś herezje.

kupować jachty