Tenis. Wimbledon 2019: Rafael Nadal pokonał Nicka Kyrgiosa w hicie II rundy. 50. wygrany mecz Hiszpana w Londynie

PAP/EPA / FACUNDO ARRIZABALAGA / Na zdjęciu: Rafael Nadal
PAP/EPA / FACUNDO ARRIZABALAGA / Na zdjęciu: Rafael Nadal

Rafael Nadal w czterech setach pokonał Nicka Kyrgiosa w II rundzie rozgrywanego na kortach trawiastych wielkoszlemowego Wimbledonu 2019. Dla Hiszpana to 50. w karierze wygrany mecz w tym turnieju.

Mecz II rundy Wimbledonu 2019 pomiędzy Rafaelem Nadalem a Nickiem Kyrgiosem budził ogromne zainteresowanie. Obaj swoją grą przyciągają tłumy, ale różnią się niczym ogień i woda. Sympatycy tenisa oczekiwali, że w czwartkowe popołudnie Hiszpan oraz Australijczyk dostarczą wielu emocji i z pewnością się nie zawiedli. Pojedynek stał na bardzo wysokim poziomie i zakończył się wygraną tenisisty z Majorki.

Pierwszy set potoczył się błyskawicznie. Nadal już w drugim gemie uzyskał przełamanie, następnie wyszedł na prowadzenie 3:0, by ostatecznie zwyciężyć 6:3. Z kolei drugi także rozpoczął się od stanu 3:0, tyle że dla Kyrgiosa. Australijczyk jednak nie utrzymał przewagi i w gemie numer siedem oddał podanie.

Stracony serwis zirytował Kyrgiosa. Tenisista z Canberry domagał się od sędziego Damiena Dumusoisa, by ten udzielił Nadalowi ostrzeżenia za nieprzestrzeganie regulaminowego czasu 25 sekund pomiędzy wznowieniami kolejnych wymian. W efekcie... sam został ukarany przez francuskiego arbitra. To jednak podziałało na Australijczyka mobilizująco. Po tym zdarzeniu trafił kilka spektakularnych uderzeń, znów przełamał Hiszpana i wygrał drugą partię 6:3.

Trzeci set przebiegał spokojnie. Aż do ósmego gema, kiedy to Kyrgios potężnym forhendem nieomal trafił w atakującego przy siatce Nadala. Hiszpan posłał w stronę rywala groźne spojrzenie, a gdy utrzymał serwis, cieszył się, jakby wygrał właśnie cały mecz. O losach tej odsłony decydować musiał tie break. W nim Majorkanin szybko wyszedł na prowadzenie 4-1, a następnie 6-3. Australijczyk obronił dwa pierwsze setbole, ale przy trzecim był bezradny wobec forhendu swojego przeciwnika.

Był to szósty tie break w historii pojedynków Nadala z Kyrgiosem i dopiero pierwszy wygrany przez Hiszpana. I, jak się okazało, nie ostatni. W czwartej partii bowiem znów doszło do 13. gema, w którym ponownie lepszy okazał się tenisista z Majorki. Tym razem zwyciężył 7-3, wieńcząc spotkanie.

Mecz trwał trzy godziny i cztery minut. W tym czasie Nadal zaserwował dziesięć asów, dwukrotnie został przełamany, wykorzystał dwa z pięciu break pointów, posłał 44 zagrania kończące, popełnił 16 niewymuszonych błędów i łącznie zdobył 126 punktów, o 15 więcej od przeciwnika. Kyrgiosowi z kolei zapisano 29 asów, 58 uderzeń wygrywających oraz 27 pomyłek własnych.

Wygrywając, Nadal wyszedł na prowadzenie 4-3 w bilansie bezpośrednich konfrontacji z Kyrgiosem. Zrewanżował się także Australijczykowi za porażkę w Wimbledonie sprzed pięciu lat.

Hiszpan, który został dziewiątym tenisistą w Erze Otwartej z 50. wygranymi meczami w The Championships, w III rundzie, w sobotę, zmierzy się z Jo-Wilfriedem Tsongą.

Zobacz także - Wimbledon 2019: Roger Federer udanie powrócił na kort numer 1. Marin Cilić i John Isner wyeliminowani

The Championships, Wimbledon (Wielka Brytania)
Wielki Szlem, kort trawiasty, pula nagród 38 mln funtów
czwartek, 4 lipca

II runda gry pojedynczej:

Rafael Nadal (Hiszpania, 3) - Nick Kyrgios (Australia) 6:3, 3:6, 7:6(5), 7:6(3)

Program i wyniki turnieju mężczyzn

ZOBACZ WIDEO Wielki turniej tenisowy w Polsce? Wiemy, ile to kosztuje

Komentarze (59)
avatar
Munio123
5.07.2019
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Gorzej dla Nadala jak ma łatwą drabinke, szczególnie na trawie gdzie w tym sezonie przed Wimbledonem nie rozegrał oficjalnego meczu. Kilka ciężkich spotkań spowoduje jeszcze większe skok formy. Czytaj całość
avatar
Magical_Passionate
5.07.2019
Zgłoś do moderacji
3
1
Odpowiedz
Bardzo dobry mecz,jednak do epickości zabrakło 5 seta.Wtedy emocje sięgnęłyby zenitu.Uwielbiam takie pojedynki, w których do końca nie wiadomo kto wygra.Trochę zaskoczyła mnie słaba gra Kyrgios Czytaj całość
Michał Wrona
4.07.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Pierwszy raz widziałem, żeby Rafa nie poczekał aż pokonany rywal pierwszy podziękuje sędziemu. Zawsze czekał przy siatce i przepuszczał, a tutaj wyglądało tak, jakby z premedytacją wszedł przed Czytaj całość
Wojtek Martyna
4.07.2019
Zgłoś do moderacji
1
3
Odpowiedz
Oj jak ten drapimajtek podskakiwał ...
Mało się nie osikał haha 
Tym razem szczęście w taju uśmiechneło się do niego .
Miał dziś farta drapimajtek . 
avatar
Lorenzo Emiliano
4.07.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
No ten wybuch emocji po trzecim secie to raz, że wygrał wreszcie taja z Nickiem, dwa, mógł skończyć się tak jak ten w Acapulco, trzy, dodatkowo miał podniesione emocje po tym jak został ustrzel Czytaj całość