Mecz II rundy Wimbledonu 2019 pomiędzy Rafaelem Nadalem a Nickiem Kyrgiosem budził ogromne zainteresowanie. Obaj swoją grą przyciągają tłumy, ale różnią się niczym ogień i woda. Sympatycy tenisa oczekiwali, że w czwartkowe popołudnie Hiszpan oraz Australijczyk dostarczą wielu emocji i z pewnością się nie zawiedli. Pojedynek stał na bardzo wysokim poziomie i zakończył się wygraną tenisisty z Majorki.
Pierwszy set potoczył się błyskawicznie. Nadal już w drugim gemie uzyskał przełamanie, następnie wyszedł na prowadzenie 3:0, by ostatecznie zwyciężyć 6:3. Z kolei drugi także rozpoczął się od stanu 3:0, tyle że dla Kyrgiosa. Australijczyk jednak nie utrzymał przewagi i w gemie numer siedem oddał podanie.
Stracony serwis zirytował Kyrgiosa. Tenisista z Canberry domagał się od sędziego Damiena Dumusoisa, by ten udzielił Nadalowi ostrzeżenia za nieprzestrzeganie regulaminowego czasu 25 sekund pomiędzy wznowieniami kolejnych wymian. W efekcie... sam został ukarany przez francuskiego arbitra. To jednak podziałało na Australijczyka mobilizująco. Po tym zdarzeniu trafił kilka spektakularnych uderzeń, znów przełamał Hiszpana i wygrał drugą partię 6:3.
Trzeci set przebiegał spokojnie. Aż do ósmego gema, kiedy to Kyrgios potężnym forhendem nieomal trafił w atakującego przy siatce Nadala. Hiszpan posłał w stronę rywala groźne spojrzenie, a gdy utrzymał serwis, cieszył się, jakby wygrał właśnie cały mecz. O losach tej odsłony decydować musiał tie break. W nim Majorkanin szybko wyszedł na prowadzenie 4-1, a następnie 6-3. Australijczyk obronił dwa pierwsze setbole, ale przy trzecim był bezradny wobec forhendu swojego przeciwnika.
Był to szósty tie break w historii pojedynków Nadala z Kyrgiosem i dopiero pierwszy wygrany przez Hiszpana. I, jak się okazało, nie ostatni. W czwartej partii bowiem znów doszło do 13. gema, w którym ponownie lepszy okazał się tenisista z Majorki. Tym razem zwyciężył 7-3, wieńcząc spotkanie.
Mecz trwał trzy godziny i cztery minut. W tym czasie Nadal zaserwował dziesięć asów, dwukrotnie został przełamany, wykorzystał dwa z pięciu break pointów, posłał 44 zagrania kończące, popełnił 16 niewymuszonych błędów i łącznie zdobył 126 punktów, o 15 więcej od przeciwnika. Kyrgiosowi z kolei zapisano 29 asów, 58 uderzeń wygrywających oraz 27 pomyłek własnych.
Wygrywając, Nadal wyszedł na prowadzenie 4-3 w bilansie bezpośrednich konfrontacji z Kyrgiosem. Zrewanżował się także Australijczykowi za porażkę w Wimbledonie sprzed pięciu lat.
Hiszpan, który został dziewiątym tenisistą w Erze Otwartej z 50. wygranymi meczami w The Championships, w III rundzie, w sobotę, zmierzy się z Jo-Wilfriedem Tsongą.
The Championships, Wimbledon (Wielka Brytania)
Wielki Szlem, kort trawiasty, pula nagród 38 mln funtów
czwartek, 4 lipca
II runda gry pojedynczej:
Rafael Nadal (Hiszpania, 3) - Nick Kyrgios (Australia) 6:3, 3:6, 7:6(5), 7:6(3)
Program i wyniki turnieju mężczyzn
ZOBACZ WIDEO Wielki turniej tenisowy w Polsce? Wiemy, ile to kosztuje
Mało się nie osikał haha Tym razem szczęście w taju uśmiechneło się do niego .
Miał dziś farta drapimajtek .