Tenis. Wimbledon 2019. Autostrada do finału Novaka Djokovicia? "Mój stosunek do rywali się nie zmieni"

PAP/EPA / ANDY RAIN / Na zdjęciu: Novak Djoković
PAP/EPA / ANDY RAIN / Na zdjęciu: Novak Djoković

Pierwszy tydzień Wimbledonu 2019 obfitował w niespodzianki. Zwłaszcza w górnej połówce drabinki, w której pozostał tylko jeden tenisista z czołowej "10" rankingu - Novak Djoković. Serb może dojść do finału, nie grając meczu z rywalem z Top 20.

W tym artykule dowiesz się o:

Wimbledon 2019 jak dotychczas układa się po myśli Novaka Djokovicia. Serb pewnie przeszedł przez początkowe rundy, pozostawiając w pokonanym polu Philippa Kohlschreibera (ATP 57), Denisa Kudlę (ATP 111) i Huberta Hurkacza (ATP 48). Dodatkowo pierwszy tydzień turnieju obfitował w niespodzianki, a większość wysoko rozstawionych tenisistów, którzy pożegnali się z zawodami, była właśnie z połówki drabinki Serba.

W I rundzie odpadli Alexander Zverev (ATP 5), Stefanos Tsitsipas (ATP 6) i Gael Monfils (ATP 15). W 1/32 finału wyeliminowany został Stan Wawrinka (ATP 19). Z kolei w 1/16 - Kevin Anderson (ATP 8), Karen Chaczanow (ATP 9) i Danił Miedwiediew (ATP 13). To oznacza, że w górnej części turniejowej drabinki pozostał jeden tenisista notowany w czołowej "15" rankingu - Djoković (ATP 1).

- Wielu wysoko rozstawionych odpadło we wczesnych rundach Wimbledonu - mówił Djoković o niespodziankach pierwszego tygodnia na konferencji prasowej po meczu z Hurkaczem. - Dlatego właśnie takie turnieje są uważane za najważniejsze i zawsze w nich gracze starają się prezentować jak najlepiej. Niżej notowani tenisiści uważają takie imprezy za świetną okazję do pokazania swoich najlepszych stron i do zdobycia skalpu oraz wygrywania z najlepszymi.

ZOBACZ WIDEO Ekstremalny wysiłek i niepowtarzalne wrażenia. Niecodzienne zawody w Zakopanem

W drodze do ewentualnego finału Djoković na pewno nie trafi na rywala z czołowej "15" rankingu. Istnieje możliwość, że nie zagra również z nikim z Top 20. W IV rundzie powalczy z Ugo Humbertem (ATP 66). Jeśli wygra, w ćwierćfinale zagra z Davidem Goffinem (ATP 23) bądź z Fernando Verdasco (ATP 37). Z kolei w potencjalnym półfinale zmierzy się z kimś z czwórki: Guido Pella (ATP 26), Milos Raonić (ATP 17), Roberto Bautista (ATP 22), Benoit Paire (ATP 32).

- To Wielki Szlem - powiedział belgradczyk. - To, że w mojej połówce drabince nie ma już żadnego tenisisty z pierwszej "10", z pewnością jest niespodzianką, ale jednocześnie tym, którzy wygrali z wysoko rozstawionymi, należy się szacunek. Mój stosunek do każdego następnego rywala się nie zmieni, bo nie jest tak wysoko klasyfikowany jak ktoś inny - podkreślił.

Dopiero w ewentualnym finale Serb może zagrać z tenisistą z najlepszej "15". W dolnej połówce drabinki przez pierwszy tydzień przeszło czterech graczy z Top 15 - Rafael Nadal (ATP 2), Kei Nishikori (ATP 7) oraz Roger Federer (ATP 3).

Djokovicia natomiast teraz czeka mecz z 20-letnim Humbertem, najmłodszym tenisistą, który pozostał w turnieju. - On jest wysoki i dynamiczny. Z linii końcowej gra potężnie, płasko i bardzo solidnie uderza z bekhendu. Ma też naprawdę dobry slajs i często go używa. Jest wszechstronny, ma dobrą technikę i jest jednym z liderów tenisistów młodego pokolenia - scharakteryzował najbliższego rywala.

Mecz Djokovicia z Humbertem odbędzie się w poniedziałek. Został zaplanowany na korcie numer 1 jako trzecie spotkanie dnia od godz. 14:00 czasu polskiego.

Zobacz także - Wimbledon 2019: Kontrowersyjne słowa Fabio Fogniniego. "Powinna tu eksplodować bomba"

Komentarze (4)
avatar
Lorenzo Emiliano
8.07.2019
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Po dzisiaj Novak załka na konferencji jak go to nierówno traktują i w środę już zagra na Centralu ;) 
fanka Rożera
7.07.2019
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Prześledźmy uważnie rankingi rywali w wielkich szlemach mojego Ukochanego Rożera i jego "ciężkie" drabinki, o których nie wolno pisać! Czytaj całość