W poniedziałkowe popołudnie Simona Halep wylądowała na lotnisku Henriego Coandy zlokalizowanym 20 km na północ od Bukaresztu. Spotkała się z dziennikarzami i pozowała do zdjęć z Ilie Nastase i Ionem Tiriakiem. Ten drugi od zawsze wspierał rozwój jej kariery, dlatego tenisistka darzy go ogromnym szacunkiem.
Rumuni cieszą się z drugiego wielkoszlemowego triumfu rodaczki. W 2018 roku wygrała Rolanda Garrosa, teraz została mistrzynią Wimbledonu 2019. Dzięki triumfowi w Londynie pochodząca z Konstancy tenisistka wróciła w poniedziałek na czwarte miejsce w rankingu WTA i ma spore szanse zakończyć sezon na pierwszej pozycji.
Halep dostąpi w najbliższym czasie kolejnych zaszczytów. Prezydent Klaus Iohannis już poinformował, że otrzyma ona Gwiazdę Rumunii, czyli najwyższe odznaczenie państwowe przyznawane w Republice Rumunii. To nagroda nie tylko za pokonanie Sereny Williams w finale Wimbledonu 2019, ale także za całokształt kariery.
"Dzięki jej poświęceniu, oddaniu i profesjonalizmowi, zademonstrowanemu zarówno na korcie, jak i poza nim, Simona Halep promuje nasz kraj na całym świecie. Simona Halep to wzór dla młodszego pokolenia, a jej zaangażowanie w popularyzację tenisa wśród dzieci jest ogromną korzyścią dla rumuńskiego sportu" - głosi komunikat z kancelarii prezydenta.
Zobacz także:
Wimbledon 2019: triumf genialnej Simony Halep
Wimbledon 2019: tytuł w deblu dla Barbory Strycovej i Su-Wei Hsieh
ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: Niecodzienne wydarzenie w wyścigu kolarskim