21-letnia Magdalena Fręch (WTA 238) kontynuuje serię występów na amerykańskich kortach twardych. W ostatnich trzech tygodniach wygrała tylko dwa mecze. Teraz musiała walczyć w eliminacjach, aby dostać się do imprezy na kortach twardych w Concord.
Łodzianka wygrała w poniedziałek w dwustopniowych kwalifikacjach z Australijkami Jaimee Fourlis (6:1, 6:2) i Belindą Woolcock (6:4, 7:5). We wtorek przystąpiła do rywalizacji w głównej drabince i pokonała 6:2, 6:3 rozstawioną z drugim numerem Czarnogórkę Dankę Kovinić (WTA 117). Polka zrewanżowała się tym samym za porażkę doznaną dwa lata temu na mączce w Bukareszcie.
Fręch bardzo potrzebuje punktów. Zeszłoroczne lato miała kiepskie i teraz może poprawić się i wrócić do Top 200 rankingu WTA. W Concord jest do zdobycia 80 punktów. O miejsce w ćwierćfinale nasza tenisistka powalczy w środę z Amerykanką Sophie Chang (WTA 418), która po udanych kwalifikacjach wyeliminowała w I rundzie głównej drabinki doświadczoną Szwedkę Johannę Larsson.
Po zakończeniu zmagań w Concord Fręch uda się do Nowego Jorku, gdzie w przyszłym tygodniu zostaną rozegrane eliminacje do wielkoszlemowego US Open 2019.
Thoreau Tennis Open, Concord (USA)
ITF World Tennis Tour, kort twardy, pula nagród 60 tys. dolarów
wtorek, 13 sierpnia
I runda gry pojedynczej:
Magdalena Fręch (Polska, Q) - Danka Kovinić (Czarnogóra, 2) 6:2, 6:3
Zobacz także:
Andy Murray po ośmiu miesiącach zagrał w singlu
Nick Kyrgios wywalczył mecz, którego chciał
ZOBACZ WIDEO: Podsumowanie tygodnia. Legia Warszawa i dziwne praktyki. Co z formą reprezentantów?