Dzięki awansowi do ćwierćfinału turnieju ATP Masters 1000 w Cincinnati Roberto Bautista w poniedziałek pierwszy raz w karierze znajdzie się w czołowej "10" rankingu. Kolejnego kroku jednak nie wykonał. W piątkowym meczu o półfinał rozstawiony z numerem 11. Hiszpan przegrał 6:7(2), 6:3, 2:6 z Richardem Gasquetem.
Dla Gasqueta, który w maju wrócił do rozgrywek po półrocznej przerwie spowodowanej operacją pachwiny, był to najlepszy występ od wielu miesięcy. W pierwszym secie Francuz doskonale serwował i świetnie spisał się w tie breaku. W drugim miał słabsze momenty i dwukrotnie oddał podanie, ale w trzecim postawił na agresywną grę, często atakował przy siatce, znakomicie też konstruował akcje z głębi kortu i dzięki temu wyszedł na prowadzenie 5:1, a po chwili zwieńczył spotkanie.
Mecz trwał dwie godziny i 13 minut. W tym czasie Gasquet zaserwował sześć asów, dwa razy został przełamany, wykorzystał dwa z czterech break pointów, posłał 38 zagrań kończących, popełnił 35 niewymuszonych błędów i łącznie zdobył 95 punktów, o siedem więcej od rywala. Z kolei Bautiście zapisano sześć asów, 28 uderzeń wygrywających oraz 31 pomyłek własnych.
ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: wtargnął na murawę i... ośmieszył się. Kuriozalne sceny podczas meczu
Wygrywając w piątek, 33-latek z Beziers odniósł drugie zwycięstwo nad Hiszpanem w ich szóstej konfrontacji i zrewanżował się za porażkę sprzed tygodnia w Montrealu. Zarazem awansował do swojego pierwszego półfinału w imprezie rangi ATP Masters 1000 od marca 2013 roku, kiedy to dotarł do 1/2 finału zawodów w Miami.
- Pierwszy set był trudny. Po godzinie walki w takim upale i wilgotności to, że wygrałem tie breaka, było dla mnie ważne - mówił, cytowany przez portal atptour.com, Gasquet. - W drugim czułem się zmęczony, a on praktycznie nie popełniał błędów. Wiedziałem, że jeśli chcę wygrać, muszę włożyć wiele energii w początek trzeciej partii i to właśnie zrobiłem. Zacząłem lepiej serwować oraz szybciej grać i biegać.
O finał, w sobotę, Francuz zmierzy się z Davidem Goffinem, z którym ma bilans 1-1. Oznaczony "16" Belg w piątek nie musiał wychodzić na kort, bo jego rywal, Yoshihito Nishioka, oddał mecz walkowerem z powodu choroby. - Będzie trudno. On jest świetnym tenisistą i gra w szybkim tempie. Ale to półfinał. Nie mam nic do stracenia i dam z siebie wszystko - zapowiedział Gasquet.
Western & Southern Open, Cincinnati (USA)
ATP World Tour Masters 1000, kort twardy, pula nagród 6,056 mln dolarów
piątek, 16 sierpnia
ćwierćfinał gry pojedynczej:
Richard Gasquet (Francja) - Roberto Bautista (Hiszpania, 11) 7:6(2), 3:6, 6:2
David Goffin (Belgia, 16) - Yoshihito Nishioka (Japonia, Q) walkower
Podobny przydimek miał Grigor Dimitrow.
Ale i Polacy nie gęsi, więc Czytaj całość