Rodzinna tragedia Amandy Anisimovej. Amerykańska tenisistka nie zagra w US Open

Getty Images / Hannah Peters / Na zdjęciu: Amanda Anisimova
Getty Images / Hannah Peters / Na zdjęciu: Amanda Anisimova

Amanda Anisimova nie weźmie udziału w rozpoczynającym się 26 sierpnia wielkoszlemowym US Open 2019. Utalentowana amerykańska tenisistka zdecydowała się wycofać z nowojorskiej imprezy z powodu śmierci ojca.

W tym artykule dowiesz się o:

Smutną informację przekazała dziennikarka Stephanie Myles, a potwierdził agent tenisistki w rozmowie z ESPN. Konstantin Anisimov przeżył ponad 50 lat, ale nie wykazywał żadnych objawów chorobowych. Tymczasem rodzina znalazła go martwego w poniedziałek. Przyczyna śmierci nie jest jeszcze znana.

Dla 17-letniej Amandy Anisimovej to bardzo duży cios, ponieważ to ojciec wprowadził ją do tenisa i był jej wieloletnim trenerem. W 1998 roku rodzice podjęli decyzję o wyemigrowaniu z Rosji do USA, a trzy lata później przyszła na świat ich utalentowana córeczka.

Anisimova nie zagra w US Open, w którym 2017 roku sięgnęła po singlowy tytuł w kategorii dziewcząt. W obecnym sezonie młoda Amerykanka wygrała zawody WTA International w Bogocie oraz dotarła do półfinału wielkoszlemowego Rolanda Garrosa 2019. Aktualnie jest 24. rakietą świata z bilansem 23-13 w 2019 roku.

Zobacz także:
Winston-Salem: udany powrót do rozgrywek Tomasa Berdycha
Danił Miedwiediew: Teraz mogę pić szampana

ZOBACZ WIDEO Legia Warszawa - Rangers FC. Dwumecz bez wyraźnego faworyta? "Szanse są równe"

Komentarze (5)
avatar
Sharapov
21.08.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
szkoda 
grolo
20.08.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
"W 1998 roku rodzice podjęli decyzję o wyemigrowaniu z Rosji do USA".... - cóż, to takie proste. Po prostu podjąć decyzję. Po prostu wyemigrować. Z Rosji. 
grolo
20.08.2019
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
"Konstantin Anisimov był po "50" ..." - dziennikarz napisałby, że był po 50-tce... No ale to nie dziennikarz . No i to tylko SF. 
avatar
Queen Marusia
20.08.2019
Zgłoś do moderacji
5
0
Odpowiedz
Biedna Amanda,mam nadzieje ze dojdzie do siebie.bardzo bedzie jej brakowac.
Trzymaj sie kochana Plastusiu.