W czwartek Iga Świątek i Magda Linette zakończyły singlowy występ w US Open 2019 na II rundzie. 18-letnia warszawianka odpadła po trzysetowym pojedynku z Łotyszką Anastasiją Sevastovą (zeszłoroczną półfinalistką), natomiast 27-letnia poznanianka musiała po dwóch partiach uznać wyższość broniącej tytułu Japonki Naomi Osaki.
Obie tenisistki wywalczyły w Nowym Jorku po 70 punktów do rankingu WTA. Linette jest niemal pewna debiutu w gronie 50 najlepszych tenisistek świata. Jej miejsce w klasyfikacji WTA zależy teraz od wyników pozostałych uczestniczek US Open, a także rezultatów osiągniętych przez zawodniczki w odbywającej się w przyszłym tygodniu imprezie WTA Challenger w New Haven. Obecnie szacuje się, że Polka znajdzie się w okolicy 45. lokaty.
Linette na pewno wyprzedzi Świątek w rankingu i ponownie będzie pierwszą rakietą naszego kraju. Stanie się tak, ponieważ warszawiance będą odpisane punkty za zeszłoroczne triumfy w turniejach ITF w Budapeszcie i Montreux. Nasza tenisistka wywalczyła ich na węgierskiej i szwajcarskiej mączce 160, dlatego w sumie straci 90 punktów oraz zajmowaną obecnie 49. pozycji. Dużym plusem jest to, że do końca sezonu nie musi już bronić żadnych punktów.
Oficjalne notowanie rankingu WTA ukaże się dopiero po zakończeniu międzynarodowych mistrzostw USA, w poniedziałek 9 września.
Zobacz także:
US Open: Naomi Osaka zakończyła serię Magdy Linette
US Open: Iga Świątek nie sprawiła niespodzianki
ZOBACZ WIDEO "Druga połowa". Neymar powinien trafić do Barcelony? "Nie zatrudniłbym go w żadnej drużynie"