Tenis. US Open: Bianca Andreescu lepsza od Taylor Townsend w IV rundzie. Kanadyjka tworzy historię

Getty Images / Hannah Peters / Na zdjęciu: Bianca Andreescu
Getty Images / Hannah Peters / Na zdjęciu: Bianca Andreescu

Bianca Andreescu pokonała w trzech setach Taylor Townsend i została pierwszą kanadyjską ćwierćfinalistką US Open od 1992 roku. O półfinał zmierzy się z Elise Mertens.

W ostatnim meczu IV rundy US Open 2019 Bianca Andreescu (WTA 15) zwyciężyła 6:1, 4:6, 6:2 Taylor Townsend (WTA 116). Dla Kanadyjki to 10. mecz z rzędu wygrany tego lata w Ameryce Północnej. Na początku sierpnia zdobyła tytuł w Toronto. W sumie jest niepokonana od 11 meczów. W I rundzie Rolanda Garrosa wyeliminowała Marie Bouzkovą, a następnie oddała walkowerem spotkanie z Sofią Kenin.

W pierwszym secie nie brakowało walki, ale te najważniejsze punkty padły łupem Andreescu, która uzyskała trzy przełamania. W drugiej partii Kanadyjka z 0:3 wyrównała na 3:3, ale w końcówce skuteczniejsza była Townsend. W decydującej odsłonie 19-latka z Thornhill odskoczyła na 4:1 i jej zwycięstwo nie było zagrożone. W siódmym gemie waleczna Amerykanka obroniła cztery piłki meczowe, a w ósmym Andreescu utrzymała podanie bez straty punktu.

Zobacz także - Elise Mertens rozbiła Kristie Ahn. Drugi wielkoszlemowy ćwierćfinał Belgijki

W ciągu godziny i 55 minut Andreescu zdobyła 39 z 56 punktów przy swoim pierwszym podaniu oraz 17 z 26 przy siatce. Kanadyjka trzy razy została przełamana, a sama wykorzystała sześć z 13 break pointów. Posłała 33 kończące uderzenia przy 26 niewymuszonych błędach. Townsend naliczono 25 piłek wygranych bezpośrednio i 24 pomyłki. Było to pierwsze spotkanie tych tenisistek.

ZOBACZ WIDEO Stacja Tokio. Marta Walczykiewicz: Kajakarstwo to sport dla twardzieli

Townsend w II rundzie wyeliminowała Simonę Halep po obronie piłki meczowej. Amerykanka w spotkaniu tym miała 106 akcji przy siatce i zdobyła 64 punkty. Było to dla niej premierowe zwycięstwo nad tenisistką z Top 10 rankingu. 23-latka z Atlanty po raz pierwszy doszła do 1/8 finału wielkoszlemowego turnieju. W poniedziałek wróci do czołowej "100".

Dla Andreescu to pierwszy występ w głównej drabince US Open, a w sumie czwarty w wielkoszlemowych turniejach. Pod koniec sierpnia ubiegłego roku Kanadyjka była notowana na 208. miejscu w rankingu i w Nowym Jorku odpadła w I rundzie eliminacji. W obecnym sezonie zanotowała finał w Auckland oraz zdobyła tytuły w Indian Wells i Toronto. Z powodu problemów zdrowotnych Kanadyjka opuściła wiele turniejów. Na kortach ziemnych wzięła udział tylko w Rolandzie Garrosie, a na trawie nie rozegrała żadnego meczu. Nie przeszkodziło jej to w awansie do Top 15 rankingu. Po US Open ma szansę zadebiutować w czołowej "10".

Andreescu osiągnęła piąty ćwierćfinał w ósmym starcie w głównym cyklu w tym roku. Kolejną rywalką Kanadyjki będzie Belgijka Elise Mertens. Tenisistki te spotkają się po raz pierwszy. Andreescu do ćwierćfinału US Open doszła jako pierwsza kanadyjska singlistka od 1992 roku (Patricia Hy-Boulais).

US Open, Nowy Jork (USA)
Wielki Szlem, kort twardy, pula nagród 57 mln dolarów
poniedziałek, 2 września

IV runda gry pojedynczej kobiet:

Bianca Andreescu (Kanada, 15) - Taylor Townsend (USA, Q) 6:1, 4:6, 6:2

Program i wyniki turnieju kobiet

Komentarze (16)
avatar
Mirek Kowalczyk
3.09.2019
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
rumuńska zemsta prosto z Kanady ;) .. a co do Serenki może już dziś polecieć z tą Chinką co wyeliminowała Barty . 
avatar
Radva Ninja
3.09.2019
Zgłoś do moderacji
2
1
Odpowiedz
Ona albo Bencic wykołują Serenę z marzeń o rekordzie ;) 
avatar
K.N
3.09.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jedna z kandydatek do zwycięstwa, ale z Sereną to raczej nie wygra. 
avatar
pareidolia
3.09.2019
Zgłoś do moderacji
2
3
Odpowiedz
Andrescu ostania nadzieja, że ogra monstrum.