Gael Monfils był o kilka punktów od trzeciego w karierze awansu do wielkoszlemowego półfinału. W 1/4 finału US Open 2019 stoczył niezwykle wyrównany pojedynek z Matteo Berrettinim, ale po niemal czterech godzinach walki przegrał 6:3, 3:6, 2:6, 6:3, 6:7(5).
- Dałem z siebie wszystko - mówił Francuz na konferencji prasowej, cytowany przez portal atptour.com. - Źle serwowałem, ale oddałem serce. Jestem szczęśliwy i czuję się dumny z siebie.
Mimo porażki, Monfils był zadowolony z występu. - Kibice byli niesamowici. Napędzali mnie i bardzo mi pomagali. To była frajda. Właśnie po to gram. Chciałbym móc wygrać, ale uwielbiam takie mecze bez względu na wszystko - powiedział.
Paryżanin ma nadzieję, że uda mu się utrzymać wysoką formę, jaką zaprezentował w Nowym Jorku. - Aktualnie gram bardzo dobrze. Muszę wyciągnąć pozytywne wnioski z tych dwóch tygodni, ciężko pracować i wrócić do rozgrywek na cykl turniejów w Azji.
ZOBACZ WIDEO Stacja Tokio. Marta Walczykiewicz: Kajakarstwo to sport dla twardzieli