Jako nastolatka Tatiana Golovin była notowana w Top 30 i wygrała dwa turnieje głównego cyklu. Dotarła do ćwierćfinału US Open 2006, a w 2004 roku sięgnęła na kortach Rolanda Garrosa po tytuł w mikście wspólnie z Richardem Gasquetem. Niestety, dobrze zapowiadającą się karierę przerwał przewlekły uraz pleców (zesztywniające zapalenie stawów kręgosłupa). Francuzka zawiesiła rakietę na kołku w 2008 roku.
Od tego czasu Golovin pracowała jako komentatorka i ekspertka dla BeIN Sports. To właśnie w wywiadzie dla tej stacji opowiedziała o swoich planach powrotu. - Pomysł nabrał kształtów w zeszłym roku, ale zaczęłam o tym mówić na poważnie tego lata. W ubiegłym miesiącu rozpoczęłam treningi. Moim celem było przygotować się na początek przyszłego sezonu, ale wydarzenia potoczyły się błyskawicznie i chcę wznowić karierę w połowie października - wyznała była 12. tenisistka świata.
Mająca rosyjskie korzenie reprezentantka Francji nie wie, jak jej organizm zareaguje na występy w singlu. W razie zbyt dużych obciążeń pozostanie jej gra deblowa. - Moją motywacją nie jest to, aby komuś coś udowodnić. Chcę siebie odkryć na nowo. Z perspektywy czasu zdałam sobie sprawę, że najlepiej wyrażałam siebie jako sportsmenka - powiedziała.
Zobacz także:
Naomi Osaka zwolniła trenera
Turniej WTA w Hongkongu odwołany
ZOBACZ WIDEO Ronaldo: Cieszę się piłką w inny sposób. Nie tęsknię za treningami