WTA Seul: Magda Linette pokonała Kirsten Flipkens. Polka powalczy o finał

Getty Images / Steven Paston/PA Images / Na zdjęciu: Magda Linette
Getty Images / Steven Paston/PA Images / Na zdjęciu: Magda Linette

Magda Linette bez straty seta awansowała do półfinału zawodów WTA International na kortach twardych w Seulu. W piątek w koreańskiej stolicy Polka wygrała z Belgijką Kirsten Flipkens.

Piątkowe spotkanie Magdy Linette (WTA 48) i Kirsten Flipkens (WTA 106) było ich pierwszym na zawodowych kortach. Obie panie mają na koncie po jednym tytule imprez głównego cyklu, ale w Wielkim Szlemie to Belgijka odniosła większy sukces, bowiem w 2013 roku dotarła do półfinału Wimbledonu 2013. W Seulu jednak to 27-latka z Poznania była faworytką i w pełni wykorzystała swoją szansę.

Nasza reprezentantka musiała się dostosować do slajsowanych zagrań rywalki. Gdy złapała właściwy dla siebie rytm, wszystko potoczyło się po jej myśli. W pierwszym secie Flipkens nie zagroziła Linette. Już w gemie otwarcia Polka miała breaka pointa, ale na premierowe przełamanie musiała poczekać do stanu po 2. Poznanianka wypracowała trzy break pointy i wykorzystała już pierwszego po świetnej kombinacji lob - wolej.

Rozstawiona z "czwórką" Linette wyszła na 3:2 i poszła za ciosem. W siódmym gemie znów miała kolejne okazje na przełamanie. Idealnie trafiony na linię końcową bekhendowy lob załatwił sprawę. Dopiero przy stanie 5:2 dla Polki swoje szanse miała Flipkens. W momencie zagrożenia Polka zagrała jednak znakomicie przy siatce. Po chwili miała piłkę setową, a Belgijka popełniła niewymuszony błąd.

ZOBACZ WIDEO: ME siatkarzy. Polska - Ukraina. Paweł Zatorski: Kombinacje nie popłacają. Nie wypadało przegrać

W drugiej partii Linette kontynuowała dobrą grę. Lepiej radziła sobie w dłuższych wymianach i łatwo przełamała w trzecim i piątym gemie. Dopiero wówczas Flipkens przełamała jej serwis. Belgijka nie miała już nic do stracenia i sporo ryzykowała. Zdobyła dwa gemy i zmniejszyła dystans, lecz nie poszła za ciosem. Przy stanie 4:3 na korcie pojawił się trener Mark Gellard, który uspokoił Polkę. Poznanianka utrzymała serwis, a następnie wykorzystała pierwszą piłkę meczową przy podaniu przeciwniczki.

Po 81 minutach Linette wygrała zasłużenie 6:2, 6:3. W piątek posłała trzy asy, skończyła 19 piłek, miała trzy podwójne błędy i w sumie 21 pomyłek. Flipkens miała poniżej 50 proc. skuteczności trafienia pierwszego serwisu. Zanotowała jednego asa, dwa podwójne błędy, 12 wygrywających uderzeń i 22 błędy własne. W całym meczu zdobyła 45 ze 112 rozegranych punktów.

Linette awansowała do trzeciego w sezonie półfinału zawodów głównego cyklu (wcześniej Hua Hin i nowojorski Bronx, gdzie sięgnęła po premierowe mistrzostwo). O miejsce w drugim finale w 2019 roku powalczy w sobotę z rozstawioną z drugim numerem Jekateriną Aleksandrową (WTA 39), która w piątek pokonała Amerykankę Kristie Ahn 6:7(0), 6:4, 6:4. Polka i Rosjanka zmierzą się ze sobą po raz pierwszy na zawodowych kortach. Ich mecz odbędzie się jako drugi w kolejności od godz. 7:00 naszego czasu. Wcześniej zmierzą się ze sobą Chinka Yafan Wang (WTA 58) i Czeszka Karolina Muchova (WTA 45).

KEB Hana Bank Korea Open, Seul (Korea Południowa)
WTA International, kort twardy, pula nagród 250 tys. dolarów
piątek 20 września

ćwierćfinał gry pojedynczej:

Magda Linette (Polska, 4) - Kirsten Flipkens (Belgia) 6:2, 6:3

Zobacz także:
Osaka: Katarzyna Kawa przegrała z Julią Putincewą
Iga Świątek pewna występu w Pekinie

Komentarze (6)
avatar
steffen
20.09.2019
Zgłoś do moderacji
5
0
Odpowiedz
Magda robi swoje :) A Flipkens chyba do końca życie będzie mi się kojarzyć z pewnym magicznym zagraniem Agnieszki :) 
agi12
20.09.2019
Zgłoś do moderacji
6
0
Odpowiedz
Udało mi się obejrzeć tylko kawałek pierwszego seta, ale naprawdę miło się patrzy na grę Magdy w ostatnim czasie. Z Aleksandrovą tak łatwo nie będzie, na pewno trzeba będzie bardzo pilnować swo Czytaj całość
avatar
Kri100
20.09.2019
Zgłoś do moderacji
5
0
Odpowiedz
No Magda, to było przekonujące zwycięstwo. Brawo.