ATP Metz: Jo-Wilfried Tsonga mistrzem po raz czwarty. Francuz odwrócił losy meczu z Aljazem Bedene

Getty Images / Bradley Kanaris / Na zdjęciu: Jo-Wilfried Tsonga
Getty Images / Bradley Kanaris / Na zdjęciu: Jo-Wilfried Tsonga

Jo-Wilfried Tsonga po raz czwarty w karierze wygrał halowy turniej ATP World Tour 250 na kortach twardych w Metz. W niedzielnym finale Francuz pokonał starającego się o pierwsze mistrzostwo Słoweńca Aljaza Bedene.

W niedzielnym finale spotkali się dwaj nierozstawieni tenisiści. Jo-Wilfried Tsonga zajmuje obecnie 61. miejsce w rankingu ATP, natomiast Aljaz Bedene jest w światowej klasyfikacji 76. Francuz grał już ze Słoweńcem w I rundzie Rolanda Garrosa 2013 i wygrał pewnie 6:2, 6:2, 6:3. W decydującym pojedynku turnieju Moselle Open 2019 tak łatwo nie było.

Po obronie break pointa w drugim gemie Bedene złapał właściwy dla siebie rytm i podobnie jak reprezentant gospodarzy znakomicie serwował. O przełamaniu w partii otwarcia nie było już mowy. Decydował tie break, w którym Słoweniec wyszedł na 4-0, lecz przegrał trzy kolejne piłki. Francuz nie poszedł wówczas za ciosem i set padł łupem 30-latka z Lublany.

Kluczowe dla losów pojedynku okazały się jednak wydarzenia z drugiej odsłony. W ósmym gemie Bedene miał break pointa, którego wykorzystanie pozwoliłoby mu serwować po pierwszy tytuł ATP w karierze, ale Tsonga posłał asa (w sumie miał ich 19, a jego rywal 14). Francuz utrzymał podanie, a następnie lepiej poradził sobie w tie breaku. Na początku trzeciego seta podłamany Słoweniec łatwo dał się przełamać i nie zdołał już dogonić doświadczonego przeciwnika.

ZOBACZ WIDEO: Mistrzostwa Europy siatkarzy. Drzyzga krytycznie o decyzji organizatorów. "Słabe, że tak traktują polskich kibiców"

Po dwóch godzinach i 47 minutach Tsonga wygrał 6:7(4), 7:6(4), 6:3. Dzięki temu wywalczył drugi tytuł w obecnym sezonie (wcześniej w Montpellier) i zarazem 18. w karierze. W Metz triumfował już w latach 2011, 2012 i 2015. Teraz dołożył czwarte zwycięstwo i dzięki temu powróci do Top 40. Pokonany przez niego Bedene przegrał czwarty finał w głównym cyklu i musi jeszcze poczekać na premierowe trofeum.

Do niespodzianki doszło w finale gry podwójnej. Faworyzowana para Nicolas Mahut i Edouard Roger-Vasselin musiała uznać wyższość duetu Robert Lindstedt i Jan-Lennard Struff. Francuzi wygrali pierwszego seta 6:2, ale w drugiej partii oraz super tie breaku skuteczniejsi byli Szwed i Niemiec. Oni triumfowali ostatecznie 2:6, 7:6(1), 10-4. W takich okolicznościach Lindstedt sięgnął po 23. deblowy tytuł, a Struff trzeci.

Moselle Open, Metz (Francja)
ATP World Tour 250, kort twardy w hali, pula nagród 524,3 tys. euro
niedziela, 22 września

finał gry pojedynczej:

Jo-Wilfried Tsonga (Francja) - Aljaz Bedene (Słowenia) 6:7(4), 7:6(4), 6:3

finał gry podwójnej:

Robert Lindstedt (Szwecja) / Jan-Lennard Struff (Niemcy) - Nicolas Mahut (Francja, 1) / Edouard Roger-Vasselin (Francja, 1) 2:6, 7:6(1), 10-4

Zobacz także:
Naomi Osaka mistrzynią w Osace
Sofia Kenin najlepsza w Kantonie

Komentarze (0)