Przed czwartkowymi meczami w grupie czerwonej Mistrzostw WTA wszystkie tenisistki miały szanse na półfinał. Jednak zamiast wielkich emocji były dwa krótkie mecze. Ashleigh Barty pokonała 6:4, 6:2 Petrę Kvitovą. Kiki Bertens prowadziła 5:3 z Belindą Bencić, ale straciła pięć gemów z rzędu i skreczowała.
W czwartym gemie I seta Bertens obroniła dwa break pointy (forhend, wygrywający serwis), a w piątym uzyskała przełamanie po bekhendowym błędzie rywalki. Holenderka bogatą paletą zagrań obronnych (slajs, podnoszenie piłki, zmiany kierunków) wprowadzała sporą niepewność w poczynania Bencić. Tenisistka z Wateringen rzetelnie pracowała na każdy punkt. Solidnością w obronie, szybkimi kontrami i skutecznymi atakami wypracowała sobie przewagę.
Bertens pokazała taktyczną dojrzałość, aż przyszedł moment, gdy wszystko się w jej grze załamało. Przy 5:4 oddała podanie nieudanym skrótem. Holenderka odczuwała dyskomfort fizyczny i nie pozbierała się. Od 5:3 straciła cztery gemy z rzędu. Set dobiegł końca, gdy wyrzuciła slajsa.
ZOBACZ WIDEO Stacja Tokio. Iga Baumgart-Witan o końcu kariery: Nie mówię sobie "stop"
Zobacz także - WTA Finals: koniec turnieju dla Bianki Andreescu. Sofia Kenin zastąpi Kanadyjkę
Na otwarcie II partii Bencić utrzymała podanie do zera i to był koniec mecz. Bertens miała mierzone ciśnienie. Ostatecznie Holenderka skreczowała z powodu choroby wirusowej.
W ciągu 61 minut Bertens zaserwowała trzy asy i zdobyła 18 z 21 punktów przy swoim pierwszym podaniu. Bencić raz straciła serwis, a sama wykorzystała dwie z pięciu szans na przełamanie. Jej łupem padło 41 z 77 rozegranych piłek (53 proc.). Szwajcarka posłała 10 kończących uderzeń przy 15 niewymuszonych błędach. Holenderce zanotowano 13 piłek wygranych bezpośrednio i 14 pomyłek. Było to czwarte spotkanie obu tenisistek. W Indian Wells (2017), Wuhanie (2018) i Stuttgarcie (2019) ze zwycięstw cieszyła się Bertens.
Holenderka weszła do turnieju jako rezerwowa w miejsce kontuzjowanej Naomi Osaki. We wtorek Bertens pokonała liderkę rankingu Ashleigh Barty i otworzyła się przed nią szansa na drugi półfinał Mistrzostw WTA (2018). Jednak problemy zdrowotne dały o sobie znać i nie dokończyła meczu z Bencić. W dniu otwarcia imprezy w Shenzhen Bertens była jeszcze w Zhuhai, gdzie w niedzielę wystąpiła w finale turnieju WTA Elite Trophy (uległa Arynie Sabalence).
Bencić po raz pierwszy uczestniczy w Mistrzostwach WTA. Fazę grupową zakończyła z bilansem meczów 2-1. W sobotę w półfinale Szwajcarka zmierzy się z broniącą tytułu Eliną Switoliną, z którą wygrała dwa z trzech dotychczasowych spotkań. W tym roku w Dubaju zwyciężyła Bencić, a w Toronto lepsza była Ukrainka.
WTA Finals, Shenzhen (Chiny)
Tour Championships, kort twardy w hali, pula nagród 14 mln dolarów
czwartek, 31 października
Grupa Czerwona:
Belinda Bencić (Szwajcaria, 7) - Kiki Bertens (Holandia, Alt) 7:5, 1:0 i krecz