ATP Finals: Raven Klaasen i Michael Venus rozpoczęli od zwycięstwa. W pierwszym meczu nie stracili seta

Getty Images / Naomi Baker / Na zdjęciu: Michael Venus i Raven Klaasen
Getty Images / Naomi Baker / Na zdjęciu: Michael Venus i Raven Klaasen

Raven Klaasen i Michael Venus bardzo dobrze rozpoczęli występ w turnieju londyńskich ATP Finals 2019. W niedzielnym meczu pokonali w dwóch setach wyżej notowany duet Rajeev Ram i Joe Salisbury.

W meczu inaugurującym zmagania w londyńskiej hali O2 Arena spotkały się dwie pary, które miały udaną końcówkę sezonu. Rajeev Ram i Joe Salisbury lepiej weszli w niedzielne spotkanie, ale Amerykanin może żałować, że w pierwszym gemie nie trafił przy break poincie forhendem.

Raven Klaasen i Michael Venus przetrwali napór rywali i poprawili grę. W czwartym gemie zaatakowali przy serwisie Salisbury'ego i debiutujący w Masters tenisista gospodarzy dał się przełamać. Potem mieli jeszcze break pointy przy podaniu Rama, ale reprezentant USA skończył gema asem. Klaasen i Venus nie bez trudu zwieńczyli seta. Jednak w kluczowym momencie dziewiątego gema Nowozelandczyk posłał dwa świetne serwisy.

Druga partia była początkowo bardzo wyrównana, ponieważ obie pary pilnowały serwisu. Przy stanie po 3 w opałach znów znalazł się Salisbury, który nie wytrzymał presji i popełnił przy break poincie podwójny błąd. Teraz reprezentant RPA i jego nowozelandzki partner pilnowali podania. Trwający 64 minuty mecz zamknęli przy drugiej okazji wynikiem 6:3, 6:4.

W drugim meczu tej grupy, o godz. 19:00 naszego czasu, zagrają Łukasz Kubot i Marcelo Melo. Przeciwnikami polsko-brazylijskiej pary będą Chorwat Ivan Dodig i Słowak Filip Polasek.

Finały ATP World Tour, Londyn (Wielka Brytania)
Tour Championships, kort twardy w hali, pula nagród 9 mln dolarów
niedziela, 10 listopada

Grupa B (Jonas Björkman)

Raven Klaasen (RPA, 5) / Michael Venus (Nowa Zelandia, 5) - Rajeev Ram (USA, 4) / Joe Salisbury (Wielka Brytania, 4) 6:3, 6:4

Wyniki i tabele ATP Finals

ZOBACZ WIDEO Stacja Tokio #9: Artur Mikołajczewski. Powrót z zaświatów

Komentarze (0)