ATP Finals: imponujące otwarcie Novaka Djokovicia. "Zawsze staram się grać z największą możliwą perfekcją"

PAP/EPA / YOAN VALAT / Na zdjęciu: Novak Djoković
PAP/EPA / YOAN VALAT / Na zdjęciu: Novak Djoković

- Zawsze staram się grać z największą możliwą perfekcją. Czasami nie dbam o wynik tak bardzo, jak o wykonywanie jak najlepszych uderzeń czy o realizowanie taktyki - mówił Novak Djoković, który na otwarcie ATP Finals zdeklasował Matteo Berrettiniego.

W tym artykule dowiesz się o:

W meczu otwarcia ATP Finals 2019 Novak Djoković pokonał 6:2, 6:1 Matteo Berrettiniego. - Gdy przełamałem go po raz pierwszy, on popsuł stosunkowo łatwy forhend. Od tego momentu zacząłem lepiej czytać jego podania oraz dobrze ustawiałem się na korcie. Jestem też zadowolony ze sposobu, w jaki returnowałem, zwłaszcza w ostatnim secie - mówił na konferencji prasowej, cytowany przez portal atptour.com.

Serb w niedzielę zaprezentował imponujący poziom. - Zawsze staram się grać z największą możliwą perfekcją. Ale to kwestia indywidualna, bo każdy tenisista jest inny. Ja przez całą karierę próbuję doskonalić swój tenis. Czasami podczas meczu nie dbam o wynik tak bardzo, jak o wykonywanie jak najlepszych uderzeń czy o realizowanie taktyki - wyjaśnił.

Po gładkim zwycięstwie belgradczyk wziął w obronę Berrettiniego, dla którego był to debiutancki mecz w ATP Finals. - Pamiętam swój debiut w Finałach ATP Tour w 2007 roku w Szanghaju. Byłem w grupie z Nadalem i Ferrerem. Przegrałem wszystkie mecze. Oczywiście, cieszyłem się, że tam jestem, ale byłem też spięty - wspominał. - To środowisko, które jest dla ciebie nowe. Mimo że to wciąż kort i mecz tenisowy, gdy jesteś tam pierwszy raz, wszystko jest inne. W każdym pojedynku mierzysz się z rywalem z czołowej "10" rankingu. To duża presja. My, którzy gramy na najwyższym poziomie od wielu lat, mamy doświadczenie i wiemy, jak mentalnie radzić sobie w takich sytuacjach - dodał.

ZOBACZ WIDEO: Peter Schmeichel: Robert Lewandowski do Manchesteru United!

Djoković w Londynie walczy o zakończenie sezonu na pierwszym miejscu w rankingu ATP. Po niedzielnej wygranej zmniejszył stratę do prowadzącego Rafaela Nadala do 440 punktów. Kolejne 200 "oczek" będzie mógł zdobyć we wtorek, kiedy to w meczu drugiej kolejki zagra z Dominikiem Thiemem, który na otwarcie pokonał Rogera Federera. Z Austriakiem zmierzył się dotychczas dziewięciokrotnie i wygrał sześć razy. W tym roku skonfrontują się po raz trzeci. W Madrycie zwyciężył Serb, w Rolandzie Garrosie lepszy był Austriak.

- On niedawno wspominał, że ten sezon jest jego najlepszym w karierze. Wiemy, jak dobry jest na mączce, ale pokazał, że na innych nawierzchniach jest jednym z pięciu-dziesięciu najlepszych tenisistów świata. To bardzo miły facet, jakość jego gry jest doskonała, a poświęcenie i profesjonalizm są fantastyczne - scharakteryzował najbliższego rywala.

Zobacz także - Roger Federer w jednej grupie z Djokoviciem w ATP Finals. "Cieszę się, że znów zagram z Novakiem"

Komentarze (4)
avatar
kosiarz.trawnikow
11.11.2019
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz