Debiutujący w ATP Finals Stefanos Tsitsipas w fazie grupowej pokonał Daniła Miedwiediewa i Alexandra Zvereva oraz przegrał z Rafaelem Nadalem i zakończył rywalizację na pierwszym miejscu. W półfinale Grek zmierzył się z Rogerem Federerem, sześciokrotnym mistrzem tego turnieju, który Grupę B ukończył na drugiej lokacie po zwycięstwach z Matteo Berrettinim i Novakiem Djokoviciem oraz porażce z Dominikiem Thiemem.
Nigdy wcześniej w historii Finałów ATP Tour nie zmierzyło się dwóch tenisistów, których dzieliłaby tak duża różnica wieku. W starciu 21-letniego Tsitsipasa z 38-letnim Federerem górę wzięła młodość. Grek rozegrał znakomity mecz i pokonał wyżej notowanego Szwajcara.
Federer rozpoczął sobotni pojedynek najgorzej, jak mógł - w gemie otwarcia nie wykorzystał break pointa, psując return, następnie sam został przełamany i po chwili przegrywał już 0:3. Po bardzo dobrym starcie Tsitsipas jednak nieco obniżył loty i to dało Szwajcarowi możliwości, by na odrobić straty. Helwet jednak zmarnował trzy piłki na przełamanie w siódmym gemie, a w dziewiątym dwie kolejne. Ostatecznie Grek wygrał inauguracyjną odsłonę 6:3, przy siódmym setbolu posyłając wygrywający serwis.
Obaj grali ofensywnie, agresywnie i zmieniali rytm akcji. W wymianach wykorzystywali całą geometrię kortu i starali się korzystać z momentów, kiedy mogli przejmować inicjatywę. Kluczem dla tego spotkania był serwis. I jeden, i drugi podawali na świetnym poziomie, lecz mieli słabsze chwile. Tsitsipas potrafił wychodzić z opresji i wykorzystywać swoje okazje, a Federer miał z tym problemy (Szwajcar w całym meczu wykorzystał tylko jednego z 12 break pointów).
W trzecim gemie drugiej partii Tsitsipas znów przełamał Federera, i to do zera. Szwajcar błyskawicznie odrobił stratę, lecz przy stanie 2:2 ponownie oddał podanie. Dzięki temu Grek wyszedł na prowadzenie 3:2, następnie podwyższył na 4:2 i zbliżał się do zwycięstwa.
Ostatni gem przyniósł Federerowi szanse, by wrócić do gry. Bazylejczyk wywalczył dwa break pointy, lecz przy pierwszym pomylił się z forhendu, a drugiego Tsitsipas oddalił serwisem. W kolejnej akcji Szwajcar ponownie przestrzelił forhend, co dało Grekowi meczbola, przy którym posłał asa.
Pojedynek trwał 96 minut. W tym czasie Tsitsipas zaserwował sześć asów, wykorzystał trzy z czterech break pointów, obronił 11 z 12 break pointów, posłał 18 zagrań kończących, popełnił 21 niewymuszonych błędów i łącznie zdobył 76 punktów, o dziewięć więcej od rywala. Z kolei Federerowi zapisano trzy asy, 21 uderzeń wygrywających oraz 26 pomyłek własnych.
Tym samym drugi rok z rzędu o tytuł w ATP Finals zagra tenisista liczący sobie 21 lat (przed rokiem trofeum wywalczył również wówczas 21-letni Zverev, który w półfinale także pokonał Federera). Tsitsipas stał się też pierwszym debiutantem, który wystąpi w decydującym spotkaniu Finałów ATP Tour od 2017 roku, kiedy to zwyciężył Grigor Dimitrow.
W finale, w niedzielę o godz. 19:00 czasu polskiego, Tsitsipas zmierzy się ze zwycięzcą drugiego półfinału pomiędzy Thiemem a Zverevem.
ZOBACZ WIDEO: Eliminacje Euro 2020. Izrael - Polska. Reca o hejcie pod swoim adresem. "Na początku mnie to bolało"
Finały ATP Tour, Londyn (Wielka Brytania)
Tour Championships, kort twardy w hali, pula nagród 9 mln dolarów
sobota, 16 listopada
półfinał:
Stefanos Tsitsipas (Grecja, 6) - Roger Federer (Szwajcaria, 3) 6:3, 6:4