Srdjan Djoković o Novaku. "Nie pochodzi z kraju ludobójców. Nie przestanie grać, dopóki nie pobije wszystkich rekordów"

- Taki sportowiec-dżentelmen nie może pochodzić z kraju ludobójców - mówił Srdjan Djoković uważając, że Novak jest szykanowany ze względu na pochodzenie. Podkreślił też, że jego syn będzie grał, dopóki nie pobije wszystkich rekordów.

Marcin Motyka
Marcin Motyka
Srdjan (z lewej) i Dijana Djokoviciowie, rodzice Novaka Getty Images / Julian Finney / Na zdjęciu: Srdjan (z lewej) i Dijana Djokoviciowie, rodzice Novaka
Novak Djoković przez 10 miesięcy 2019 roku był liderem rankingu ATP. 4 listopada stracił jednak prowadzenie na rzecz Rafaela Nadala i zakończy rozgrywki na drugiej pozycji. - Jest wielu tenisistów o bardzo wysokiej jakości. Stoją w tyle za Novakiem i od dziesięciu lat czyhają, by go wyprzedzić. Teraz to nastąpiło w przypadku Nadala, ale to dobrze, taki jest sport. Jakby to było, gdyby jakikolwiek tenisista był nietykalny, ciągle zajmował pierwsze miejsce i stale wygrywał - mówił ojciec tenisisty, Srdjan Djoković, w rozmowie z serbskim radiem.

- Dla Novaka miarą sukcesu jest tylko pierwsze miejsce - kontynuował. - Dlatego dla mnie i dla mojej rodziny nie jest to miłe, gdy słyszę, jak ludzie źle mówią o Novaku, bo teraz jest drugi. Oni są bardzo agresywni i głośni, dlatego może się wydawać, że jest ich wielu, ale wcale nie ma ich tak dużo. Nie rozumiem, jakie motywy i cele mają negatywne komentarze w kontekście Novaka, który czterokrotnie został wybrany najlepszym sportowcem świata.

Srdjan stwierdził, że jego syn jest szykanowany ze względu na pochodzenie. Gdy rywalizuje z Nadalem bądź Rogerem Federerem, zawsze ma kibiców przeciwko sobie. - Nie można sobie nawet wyobrazić, jak to trudne sytuacje dla Novaka, ale on od zawsze ma odważne serce i zimną głowę. Wyobraź sobie, że pochodzisz z małego, biednego, ale dumnego kraju, który był bombardowany. Jedna mała Serbia została zbombardowana przez 20 potężnych państw. A on walczył z tym wszystkim i stał się jednym z najlepszych tenisistów wszech czasów.

Belgradczyk uważa swojego syna za dobro narodowe całej Serbii. - Novak pojawił się w trudnym momencie dla całego narodu serbskiego. Przywrócił wiarę i pokazał, że nie jesteśmy narodem ludobójców i najgorszymi na świecie. Pokazał, że jesteśmy częścią europejskiej kultury i cywilizacji. Taki sportowiec-dżentelmen nie może pochodzić z kraju ludobójców, jak nazywano nas w przeszłości. To czyjaś etykieta, uprzedzenie, nierealistyczny wizerunek, dla którego gwiżdżą na mojego syna w Londynie, Nowym Jorku i w wielu innych miastach. To przerażające, gdy doświadcza się tego na żywo.

- Zwracam się do wszystkich, którzy doceniają to, co robi mój syn. Mówię wam, że Novak będzie najlepszym tenisistą w historii i nie przestanie grać w tenisa, dopóki tego nie osiągnie i nie pobije wszystkich rekordów. Doszedł do wszystkiego dzięki pracy, pracy i jeszcze raz pracy. Wziął też co najlepsze ode mnie i od swojej matki - dodał.

Zobacz także - Michaił Jużny pozostanie trenerem Denisa Shapovalova. Będą współpracować w sezonie 2020

ZOBACZ WIDEO: Rosną szanse Roberta Lewandowskiego na Złotą Piłkę? "Messi i Ronaldo zeszli na ziemię"
Czy Novak Djoković pobije wszystkie tenisowe rekordy?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×