WTA Bastad: Pennetta lepsza we włoskim pojedynku

Jedna z faworytek do odniesienia w Bastad turniejowego zwycięstwa, Flavia Pennetta, poddana była ciężkiej próbie. Po drugiej stronie siatki stanęła bowiem zawodniczka, która w dotychczasowych czterech oficjalnych meczach między tymi tenisistkami, nie zaznała smaku porażki.

W tym artykule dowiesz się o:

Francesca Schiavone, bo o niej mowa, osiągnęła dwa tygodnie temu nie lada sukces, dochodząc do ćwierćfinału turnieju wimbledońskiego. Chcąc kontynuować marsz pełen zwycięstw, musiała po raz piąty w karierze pokonać wyżej notowaną Flavię Pennettę. Scenariusz pierwszego seta był wielce nieoczekiwany. Pennetta atakowała, płaskimi i mocnymi uderzeniami zmuszała rywalkę do heroicznej walki o każdą piłkę. Schiavone jednak nie odgrywała na drugą stronę siatki na tyle trudnych piłek, aby Flavia nie mogła ich skończyć. Kiedy młodsza z Włoszek osiągnęła przewagę dwóch przełamań i wyszła na prowadzenie 4:0, jasnym stał się fakt, że właśnie Pennetta roztrzygnie tego seta na swoją korzyść.Do końca tej partii obie tenisistki solidarnie wygrały po dwa gemy.

Druga odsłona meczu była o wiele bardziej widowiskowa. Schiavone w gemie otwarcia wygrała gem serwisowy przeciwniczki i po raz pierwszy wyszła na prowadzenie. Nie cieszyła się nim zbyt długo, ponieważ ku jej zdziwieniu, kolejne dwa gemy padły łupem Flavii Pennetty. Mecz wyrównał się między innymi za sprawą słabej dyspozycji serwisowej Pennetty. W przekroju całego drugiego seta, zaledwie 34% wykonanych przez nią pierwszych podań, wylądowało w karze serwisowym rywalki. Schiavone z kolei grała różnorodny tenis. Szybujące tuż nad siatką slajsy, przeplatała bekhendami granymi z rotacją awansującą. Sprawiało to wiele trudności turniejowej ''trójce'', która musiała ''łapać'' piłkę w wyższym punkcie niż dotychczas. Kiedy wydawało się, że o rozstrzygnięciu drugiego seta zadecyduje tie break, Pennetta przełamała serwis Schiavone i awansowała do drugiej rundy.

Swój pierwszy mecz wygrała także filigranowa Nuria Llagostera Vives. Mierząca zaledwie 156cm Hiszpanka, w meczu z Ayumi Moritą, zmuszona była do odrabiania strat. Pierwsza partia zakończyła się dla niej bowiem wynikiem 4:6. Morita, która niczym Marion Bartoli i Lucie Hradecka, gra oburącz z dwóch stron, nastawiła się na mocne wymiany. Llagostera znając słabe strony rywalki, zaczęła podnosić jej piłkę. Ataki Japonki nie były już tak mocne i precyzyjne jak wcześniej. Gdy tylko nadarzyła się okazja do ataku, Hiszpanka wyprowadzała serię agresywnych uderzeń i w razie potrzeby, kończyła akcję dobrym wolejem. W drugiej rundzie Llagostera spotka się ze zwyciężczynią pojedynku między Dominiką Cibulkową(Słowacja,2) a Sandrą Roma ze Szwecji. Przy stanie 2:2 w pierwszym secie, spotkanie zostało przerwane z powodu opadów deszczu.

Collector Swedish Open, Bastad

pula nagród 220 tysięcy dolarów

poniedziałek, 6 lipca 2009

pierwsza runda gry pojedynczej

Flavia Pennetta (Włochy,3) - Francesca Schiavone (Włochy) 6:2 7:5

Nuria Llagostera Vives (Hiszpania) - Ayumi Morita (Japonia) 4:6 6:0 6:2

Maria Kirilenko (Rosja) - Irina Buryachok (Ukraina,Q) 6:0 6:4

Komentarze (0)