Czeska ekstraliga: drużyna Kamila Majchrzaka wystąpi w finale. Polak jednym z bohaterów

Materiały prasowe / Biuro prasowe SOPOT OPEN / Andrzej Szkocki / Na zdjęciu: Kamil Majchrzak
Materiały prasowe / Biuro prasowe SOPOT OPEN / Andrzej Szkocki / Na zdjęciu: Kamil Majchrzak

Kamil Majchrzak walnie przyczynił się do awansu zespołu Precheza Przerów do finału czeskiej ekstraligi w sezonie 2019. Drużyna polskiego tenisisty pokonała faworyzowany Agrofert Prościejów i wygrała zmagania w grupie.

W poniedziałek doszło w Prościejowie do interesującego spotkania ekip Kamila Majchrzaka i Mai Chwalińskiej. Z dwójki Biało-Czerwonych lepszy okazał się piotrkowianin, który wygrał dwa mecze. Najpierw pokonał Jiriego Veseliego (3:0 i krecz Czecha), a następnie razem z Timem Puetzem zdobył decydujący punkt w deblu. Polsko-niemiecka para zwyciężyła duet Zdenek Kolar i Dalibor Svrcina 6:4, 3:6, 10-2.

Chwalińska przegrała w singlu z Czeszką Lindą Noskovą 3:6, 3:6, ale potem dała sygnał do odrabiania strat w deblu. Dąbrowianka razem ze Słowaczką Viktorią Kuzmovą wygrała z czeskim duetem Nikola Tomanova i Karolina Kubanova 6:4, 7:6(11). Ambitnie walczący gospodarze wyrównali stan rywalizacji na po 4, jednak wówczas kluczowe zwycięstwo w grze podwójnej odnieśli Majchrzak i Puetz.
 
W takich okolicznościach Precheza Przerów wygrała trzy kolejne mecze (jeden w fazie wstępnej i dwa w fazie grupowej), dzięki czemu wystąpi w finale czeskiej ekstraligi. W nim czeka na nich broniąca tytułu drużyna I CLTK Praga, która wygrała zmagania w grupie rozgrywanej w Ricanach. Reprezentanci stołecznego klubu już po grach singlowych wygrali w poniedziałek ze Spartakiem Jihlava 5:1.

ZOBACZ WIDEO: Sergiu Hanca kupił dom biednej rodzinie. Zobacz jak mieszkają

Decydujący o mistrzostwie mecz rozpocznie się w środę (18 grudnia) o godz. 10:00 w położonej pod Pragą miejscowości Ricany. Przekaz telewizyjny ze spotkania Precheza Przerów - I CLTK Praga będzie dostępny na antenie stacji Nova TV.

Zobacz także:
Iga Świątek przygotowuje się do sezonu 2020
Karolina Woźniacka rozegra pożegnalny mecz w Kopenhadze

Komentarze (0)