W fazie nocnej w Sydney odbył się mecz Chorwacji z Austrią, grupowych rywali Polski w pierwszej edycji ATP Cup. Ekipa z Bałkanów zwycięstwo zapewniła sobie już po pojedynkach singlowych. Stało się tak za sprawą trzysetowych wygranych Marina Cilicia (ATP 39) i Borny Coricia (ATP 28).
W pierwszym pojedynku Cilić pokonał 6:7(4), 6:4, 6:4 Dennisa Novaka (ATP 108) po dwóch godzinach i 26 minutach. Austriak obronił piłkę setową w 10. gemie pierwszego seta, a w tie breaku od 2-3 zdobył pięć z sześciu kolejnych punktów. W dwóch kolejnych partiach Chorwat skruszył opór rywala i uzyskał po jednym przełamaniu, odpowiednio na 5:4 i 4:3. Mistrz US Open 2014 zaserwował 15 asów i wywalczył 48 z 58 piłek przy swoim pierwszym podaniu.
Zobacz także - ATP Cup: Benoit Paire i Gael Monfils dali wygraną Francuzom. Japończycy zdeklasowali braci Cuevasów
- Jestem niezwykle podekscytowany. Było bardzo trudno. Denis zagrał na wysokim poziomie. Zmierzyliśmy się po raz pierwszy, wyszedł z tego thriller i świetny mecz na początek roku. Myślę, że poziom był naprawdę bardzo wysoki - mówił Cilić, cytowany przez atptour.com. - Kapitan i koledzy z drużyny z pewnością mogą dać duże wsparcie. Czujesz odpowiedzialność na korcie, którą chcesz udźwignąć, walczyć, nawet będąc w trudnych sytuacjach. Po przegraniu pierwszego seta, dopingowali mnie, a w takiej sytuacji nie chcesz nikogo rozczarować - dodał Chorwat.
ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: 33 lata, a ciało nastoletniej modelki. Pochodzi z Polski
Następnie Corić zwyciężył 7:6(4), 2:6, 6:3 Dominic Thiem (ATP 4), finalistę dwóch ostatnich edycji Rolanda Garrosa i Turnieju Mistrzów 2019. W pierwszym secie Austriak z 3:5 wyszedł na 6:5 po obronie piłki setowej, ale przegrał go w tie breaku. W drugiej partii czwarty singlista globu dwa razy odebrał rywalowi podanie. W decydującej odsłonie miało miejsce jedno przełamanie, które Corić uzyskał na 3:1. W siódmym i dziewiątym gemie Chorwat obronił sześć break pointów. W ciągu dwóch godzin i 42 minut zdobył o jeden punkt więcej (100-99) i poprawił na 2-3 bilans spotkań z Thiemem.
Czytaj także - WTA Shenzhen: Magda Linette zagra z niewygodną Chinką. Belinda Bencić, Aryna Sabalenka i Garbine Muguruza na starcie
- Jestem bardzo zadowolony. Szczerze mówiąc, nie wiedziałem czego się spodziewać, czy będę grał dobrze, czy nie. Ale pokazałem naprawdę dobry tenis. Chociaż drugi set padł łupem Thiema, czułem, że gram naprawdę dobrze. Po prostu on również prezentował się świetnie. W trzeciej partii w ważnych punktach zagrałem odważnie i to się opłaciło - skomentował Corić.
Wynik meczu na 3-0 ustalili Ivan Dodig i Nikola Mektić, którzy wygrali 7:6(4), 6:2 z Oliver Marach i Jürgenem Melzerem. W pierwszym secie Chorwaci wrócili z 3:5 i obronili dwie piłki setowe w 10. gemie. W tie breaku od 0-3 zgarnęli siedem z ośmiu kolejnych punktów.
Chorwacja będzie rywalem Polski 6 stycznia, a dwa dni później podopieczni Marcina Matkowskiego zmierzą się z Austrią. Początek obu meczów o północy czasu polskiego. Do ćwierćfinału awansują zwycięzcy sześciu grup i dwie drużyny z najlepszym bilansem z drugich miejsc.
Austria - Chorwacja 0:3, Ken Rosewall Arena, Sydney (Australia), kort twardy
Puchar ATP, Grupa E
sobota, 4 stycznia
Gra 1.: Dennis Novak - Marin Cilić 7:6(4), 4:6, 4:6
Gra 2.: Dominic Thiem - Borna Corić 6:7(4), 6:2, 3:6
Gra 3.: Oliver Marach / Jürgen Melzer - Ivan Dodig / Nikola Mektić 6:7(4), 2:6